Podczas spotkania na Twitterze zorganizowanego przez #WidzewskiRedRoom, dyrektor sportowy Widzewa był pytany przez kibiców o transfery, które klub przeprowadził latem.
– Nie płacimy mało i nie ściągamy przeciętnych graczy. Uważamy, że z czasem ci zawodnicy dadzą nam więcej, ale jednocześnie dalej monitorujemy rynek i na pewno w kolejnym okienku postaramy się ściągnąć jeszcze bardziej wartościowych graczy – odpowiedział Tomasz Wichniarek.
Jak przyznał, Widzew musiał się nieco „gimnastykować”, by sprowadzić do siebie piłkarzy o określonej jakości. Wszystko za sprawą ograniczonego budżetu.
– Dzisiaj solidny gracz kosztuje około miliona euro. Takich pieniędzy na ten moment w Widzewie nie ma. Dlatego musimy spojrzeć na to nieco inaczej. Musimy pozyskać gracza, za którego nie będzie trzeba płacić klubowi, a któremu będziemy mogli zapłacić większe pieniądze, bo w tym momencie będzie nam to łatwiej zrobić – powiedział Wichaniarek.
I dodał: – Robimy to rozsądnie. Mamy ustalony budżet, nie szastamy pieniędzmi, ale to też nie jest tak, że płacimy niebywale mało. Zawodnicy zarabiają przyzwoite pieniądze, chociaż liga jest coraz droższa, piłkarze zarabiają coraz więcej i my musimy się do tego dostosować. Widzew nie chce stworzyć sytuacji, w której będzie niewypłacalny.
CZYTAJ TAKŻE >>> Kto chodzi na Widzew? „Ponad 45% karnetowiczów to osoby spoza Łodzi”
Tomasz Wichniarek zdradził, że klub prowadził rozmowy jeszcze ostatniego dnia okienka transferowego, ale ostatecznie nie zdecydował się na pozyskanie piłkarza 31 sierpnia. Choć nie zdradził nazwiska zawodnika, z którym prowadzone były negocjacje, to nie wykluczył, że jego temat może wrócić zimą. Na chwilę obecną klub nie zamierza jednak w trybie pilnym kontraktować nowych piłkarzy.
– Nie jest to dla nas priorytet w obecnej chwili. Zobaczymy, jak ten zespół będzie dalej funkcjonował – skomentował Wichniarek.
CZYTAJ TAKŻE >>> Zbigniew Boniek: „Trener Widzewa zaczął kombinować ze zmianami i Lech wygrał mecz”
Podczas twitterowego spotkania Wichniarek przyznał także, że w klubie już rozpoczęły się prace związane z kolejnym okienkiem transferowym. Zimą do Widzewa mają bowiem trafić nowi zawodnicy.
– Pracujemy już nad następnym okienkiem. Wiemy, komu się kończą kontrakty, rozmawiamy o tym, z kim przedłużać kontrakty, z a kim nie. Pewne ruchy zostały już podjęte i praca skautów została już rozpoczęta pod kolejne okienko – powiedział dyrektor sportowy Widzewa. – Oczywiście po awansie kadra została dość mocno przebudowana. Zimą planujemy zdecydowanie mniejszą liczbę transferów. Myślę, że to będą dwa, maksymalnie trzy transfery. Założenie jest takie, że do klubu powinien przyjść zawodnik lepszy od tego, który już u nas jest – zakończył.
Cracovia nieznacznym faworytem? Sprawdź kursy Noblebet na najbliższy mecz ligowy Widzewa!
Reklama