Wymienianie złośliwości w mediach społecznościowych to nic nowego. Jeśli oczywiście nie przekroczy się granic dobrego smaku, to bywa że wychodzi śmiesznie i błyskotliwie. I trzeba być naprawdę bystrym, by nie przegrać. Ważne są wtedy umiejętności admina. Przekonała się o tym w poprzednim sezonie choćby Arka Gdynia, która po wygranej w Sercu Łodzi 5:2 opublikowała zdjęcie tunelu stadionu w Łodzi z przerobionym hasłem „Widzew jest niezniszczalny”. Admin łódzkiego klubu przypomniał sobie o tym, kiedy Widzew awansował do PKO Ekstraklasy, a Arka nie. I to Widzew był górą także w mediach społecznościowych.
W sobotę łódzka drużyna zagra w Kielcach z Koroną w ostatnim meczu rundy jesiennej. Już trwa pojedynek adminów na Twitterze, ale ten z Korony najwyraźniej stracił kontrolę, bo chyba „przegiął”. Najpierw to klub z Kielc zamieścił post, w którym pokazał plakaty zachęcające do zakupu biletów na mecz umieszczone na tablicach wjazdowych do różnych mniejszych miast Świętokrzyskiego. „Tym razem wybraliśmy się troszkę dalej, aby zaprosić na to spotkanie” – napisano. Na zdjęciach znalazły się m.in. miejscowości Końskie, Stąporków i Skarżysko Kamienna.
Widzew zaczepił i odpowiedział dodając zdjęcie sektora dla kibiców gości na stadionie Korony. „Mieszkańcy tych miast mają już bilety na właściwy sektor” – napisano z przekąsem. Odpowiedź Korony wielu zaskoczyła, a wielu też zażenowała. Admin klubu z Kielc umieścił bowiem film ze słynnego wywiadu z zawodnikiem MMA niejakim Alanem. O jego prostackim zachowaniu było głośno, a film szybko stał się viralem. „POV: Widzew pokazujący swoją dominację na terenie Świętokrzyskiego” – dodano do posta.
Widzew się zdziwił i chyba w Kielcach przyszło otrzeźwienie, bo kolejna wiadomość była już w innym tonie. „Nie gniewajcie się. To tylko zabawa w internecie. Do zobaczenia w sobotę i… niech wygra lepszy” – napisano tym razem.
Widzewowi wypada wygrać w Kielcach, a jego adminowi odpowiedzieć, grzecznie i z klasą, ale z przekąsem.