Takie rzeczy tylko na stadionie Orła. Mistrzów świata w wielkim Meczu Narodów będzie można podziwiać za złotówkę.
W Lany Poniedziałek, 10 kwietnia odbędzie się Mecz Narodów imienia Heleny Skrzydlewskiej. W tym roku, po raz pierwszy, zmagania najlepszych żużlowców zaplanowano na początek sezonu, a nie po play-offach. To ukłon w stronę fanów. Przepytani przez szefów Orła kibice stwierdzili, że wolą, żeby wydarzenie odbyło się wiosną.
Czytaj także: Orzeł Łódź ma kolejnego sponsora.
Bilety na Mecz Narodów kosztują złotówkę i są dostępne we wszystkich kwiaciarniach H. Skrzydlewska.
– Pierwszy mecz jedziemy 8 kwietnia w Bydgoszczy, ale 10 kwietnia w Lany Poniedziałek organizujemy Mecz Narodów. Bilety kosztują tylko złotówkę. Za tą symboliczną opłatą będzie można zobaczyć w Łodzi mistrzów świata. Wystarczy się pomodlić o pogodę. Będzie wiele atrakcji podczas meczu. Także atrakcji promocyjnych. Każdy, kto przyjdzie na Mecz Narodów i będzie chciał kupić bilet na następne ligowe spotkanie z Wybrzeżem Gdańsk w Łodzi, zapłaci nie 40 zł, a połowę mniej. Chcemy, by nowi ludzie, którzy przyjdą po raz pierwszy, zostali z żużlem na dłużej. Liczymy, że tak się stanie – powiedział Witold Skrzydlewski, honorowy prezes Orła Łódź.
Warto przyjść, bo na stadionie Orła pojadą gwiazdy czarnego sportu. Podzieleni na cztery drużyny: Wojownicy, Polska, Kangury i Europa, zawodnicy to jedni z najlepszych żużlowców na świecie. W Kangurach wystąpią Tai Woffinden i Jason Doyle, mistrzowie świata. W drużynie polskiej: Tadeusz Gapiński, Mateusz Tonder, Jakub Jamróg i Norbert Krakowiak. Ciekawych zawodników dobrano do zespołu Wojowników. Pojadą w nim Timo Lahti, Matej Zagar, Nick Skorja, Wiktor Trofimow. Skorja ma podpisaną z Orłem umowę warszawską. Nie jest zgłoszony do rozgrywek, ale jeżeli zajdzie taka potrzeba, w każdej chwili może dołączyć do zespołu z Łodzi. Wcale nie słabiej prezentuje się skład drużyny Europy: Wiktor Lampart, Vaclav Milik, Andriej Lebiediew i Patrick Hansen.