Serca kibiców pękły. Po wypełnieniu konktratku, czyli 31 maja z ŁKS-u Commercecon odejdzie Krystyna Strasz. Obok Marty Wójcik i Izabeli Kowalińskiej to najważniejsza siatkarka odbudowywanej przez Huberta Hoffmana sekcji. W swojej karierze Strasz zagrała tylko w dwóch klubach. Jako młoda zawodniczka występowała w MKS-ie Dąbrowa Górnicza, a od 2016 reprezentowała ŁKS Commercecon. Żywiołowa libero nie raz podkreślała, że al. Unii to jej drugi dom. Tu zdobyła aż pięć medali. Kochali ją kibicie i koleżanki z zespołu.
Strasz: “W sercu przeplatanka”
Z pełną odpowiedzialnością można napisać, że “Krysia”, bo tak o sobie mówi była ikoną łódzkiego klubu. Słowa “w sercu przeplatanka” były dla niej czymś więcej niż pustym frazesem. – Kocham ten klub i jego kibiców, czuję się częścią ełkaesiackiej rodziny – mówiła Strasz. Nic dziwnego, że chociaż kontrakt libero trwa do 31 maja, a urodziny ma 24 lipca, kibice na fecie, na której świętowano brązowy medal podarowali jej ogromną, pluszową wiewiórkę.
Reklama
To właśnie Strasz była kluczową zawodniczką “Złotych Wiewiór”, drużyny, która sięgnęła po złoty medal mistrzostw Polski. Z al. Unii rozstaje się niekwestionowana legenda łódzkiej siatkówki, chociaż głównie przez założenia taktyczne w poprzednim sezonie nie grała wiele. Najprawdopodobniej przeniesie się do Radomki Radom.