Bartłomiej Pawłowski po wielu miesiącach przerwy powrócił do zajęć z resztą zespołu. KIedy możemy spodziewać się jego powrotu do gry?
W maju 2024 roku Bartłomiej Pawłowski doznał kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych. Od tamtej pory zespół Daniela Myśliwca musi sobie radzić bez niego, ale “Pawłoś” ciężko pracuje na to, by wrócić do gry jak najszybciej. Ten moment zbliża się wielkimi krokami, bo w niedzielnych zajęciach na obozie w Turcji, Pawłowski trenował razem z zespołem, a nie indywidualnie.
Jak wracać, to w wielkim stylu 😎@bpawlowski9 uczestniczył dziś w całym treningu na boisku ⚽️
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) January 19, 2025
Kontynuujemy proces doprowadzania kapitana do pełnej sprawności 🔜 pic.twitter.com/mXm8msL5Wa
O tym, że w trakcie zimowych przygotowań piłkarz wróci do normalnych treningów wiadome było już wcześniej. Pisaliśmy o tym na łamach ŁS, ale mówił o tym sam Pawłowski w rozmowie z Radiem Łódź.
– Na pewno wejdę w zajęcia piłkarskie na obozie, może pogram z chłopakami. Tam będę mieć dobre warunki, później wracamy do Łodzi, gdzie nie mamy tak dobrych boisk – powiedział.
Czy możemy spodziewać się BP19 w kadrze na starcie z Lechem, które odbędzie się 31 stycznia? Raczej nie. Pamiętajmy o tym jak duże zaległości ma Pawłowski, ale również jakie boiska będzie mieć do dyspozycji Widzew po powrocie do Polski. Na to by zobaczyć swojego ulubieńca na murawie, kibice RTS-u będą musieli jeszcze poczekać.
ZOBACZ TAKŻE>>>Widzew ściąga ze Słowacji. Czy mu się to opłaca?