Hokeiści ŁKH przegrali oba domowe mecze.
To nie był najlepszy weekend w wykonaniu hokeistów ŁKH. W sobotę przegrali z SMS-em Katowice 2:4, a w niedzielę wzorem piłkarzy ŁKS-u, ulegli Zagłębiu Sosnowiec 1:5.
Dużo bardziej emocjonujące było spotkanie z katowiczanami. Chociaż to goście strzałem Szymona Maćkowskiego z czwartej minuty otworzyli wynik, to ŁKH odpowiedziało dwoma trafieniami. W 16 minucie bramkarza SMS-u pokonał Radii Taimatov, a w pięć minut po rozpoczęciu drugiej tercji drogę do bramki znalazł Danill Linkievich. W 26 minucie drużyna z Katowic grała w przewadze i wyrównała wynik. Po pół godzinie gry Mikołaj Kociszewski zdobył dwie bramki w 20 sekund, czym ustalił wynik spotkania.
W niedzielę po pierwszej tercji był bezbramkowy remis. Grające w przewadze dwóch zawodników Zagłębie Sosnowiec zdobyło bramkę w 19 minucie gry. Dwa gole w dwie minuty zdobył dla sosnowiczan Oskar Rzekanowski. ŁKH było w stanie odpowiedzieć trafieniem Eduarda Shibelbeina, ale pięć minut przed końcowym gwizdkiem Maciej Fabiańczyk i Adrian Chabior nie zostawili łodzianom złudzeń i w 30 jeden i drugi umieścił krążek w łódzkiej siatce.