Siatkarki ŁKS Commercecon po krótkich turbulencjach poradziły sobie z Uni Opole.
ŁKS zaczął niemrawo. Przez błędy i nieporozumienia między Klaudią Alagierską i Robertą Ratzke opolanki szybko zdobyły trzy punkty. Problemy z przyjęciem i świetne ataki Anny Bączyńskiej sprawiły, że łodzianki przegrywały już 1:6. W tym momencie trener Michał Masek wziął czas. Na niewiele się to zdało, bo ełkesianki cały czas miały problemy z komunikacją. Dopiero po tym jak Weronika Sobiczewska weszła na zagrywkę gra brązowych medalistek TauronLigi zaczęła się układać. Dzięki dwóm sprytnym atakom Kamili Witkowskiej i Martyny Grajber ŁKS wyrównał na 8:8. W pierwszym secie bardzo dobrze działał blok łódzkiej drużyny. Dzięki Witkowskiej udawało się zneutralizować zagrożenie ze strony świetnie dysponowanej Bączyńskiej. Opolanki robiły błędy w ustawieniu, a ełkaesianki to wykorzystywały. W pierwszym secie walka toczyła się punkt za punkt, chociaż to drużyna z Opola nadawał tempo gry. Pod koniec pierwszego seta Veronica Jones-Perry nareszcie się rozegrała i wzięła na siebie odpowiedzialność za ofensywę ŁKS-u. Niestety na krótko, bo mimo zmian trenera Maska ełkaesianki straciły cztery punkty z rzędu. Chwilę później znowu nadrobiły stratę do drużyny z Opola dzięki doskonałej postawie Witkowskiej. O wygraną w pierwszym secie drużyny musiały rywalizować na przewagi. Po nieudanym bloku Martyny Grajber i Algierskiej opolanki zdobyły ostatni punkt i wygrały pierwszego seta 27:25
Od początku drugiego seta ełkasianki chciały pokazać, dlaczego uważane są za faworytki do mistrzowskiego medalu i zdobyły cztery punkty z rzędu. ŁKS zaczął prowadzić grę dzięki wyróżniającej się Klaudii Alagierskiej, która weszła na zagrywkę. W ofensywie Witkowska i Jones-Perry wręcz niszczyły rywalki. W pewnym momencie ŁKS prowadził 13:4 i tylko powiększał swoją przewagę. Łodziankom udawało się wszystko, Ratzke zwana też “Bethinią” świetną grą udowadniała, dlaczego można uznać ją za jedną z najlepszych siatkarek TauronLigi. Precyzyjne, wystawiane przez całą szerokość boiska piłki były motorem napędowym dla Jones-Perry, która zamieniała je punkty. Drugiego seta łodzianki wygrały 25:12
Trzeci set był praktycznie lustrzanym odbiciem pierwszej odsłony gry, tylko wygrały go łodzianki. Przy wyniku 22:24 punkt został przyznany ŁKS-owi, ale kiedy brązowe medalistki TauronLigi cieszyły się z wygranej punkt został zweryfikowany i do rozstrzygnięcia potrzebne były przewagi, które wygrał ŁKS.
Czwartego seta, po krótkich turbulencjach, ŁKS wygrał 21:25.
MVP: Kamila Witkowska
Uni Opole – ŁKS Commercecon 1:3 (27:25, 12:25, 25:27, 21:25)