Tylko jeden mecz dzieli ŁKS Commercecon od mistrzostwa Polski.
ŁKS przed meczem dokonał transferu. Za kontuzjowaną Zuzannę Górecką pozyskano Martynę Grajber. Przyjmująca, usposobiona defensywie miała stanowić wsparcie dla utalentowanej, ale nieoszlifowanej Julity Piaseckiej.
Łodzianki zaczęły lepiej. Nareszcie w finałach mistrzostw Polski dobrze grały środkowe. Aleksandra Gryka do udanych bloków i ataków dołożyła asa, po którym ełkaesianki prowadziły 16:9. A to wszystko przy wsparciu hali pełnej kibiców. Takiego dopingu Łódź nie słyszała dawno. Stadiony piłkarskie nie mogły się z nim równać. Pierwsza piłkę setową serwowała Julita Piasecka. Chociaż uderzyła dobrze, przy linii to przyjezdne obroniły. Nie było łatwo wygrać seta. Z Katarzyną Wenerską na zagrywce, Rzeszów obronił pięć setoboli. Dopiero kontra Gryki dała łodziankom zwycięstwo w pierwszej partii.
Początek drugiego seta nie był łatwy dla ełkaesianek. W defensywie świetnie spisywała się Jelena Blagojević. Łodzianki miały problemy z finalizacją akcji. Goniły i wyrównały na 7:7. Potem zdobyły dwa punkty z rzędu, po których Antiga wziął czas. Chociaż łodzianki w połowie partii prowadziły grę, to przyjezdne zdołały wyrównać po asie Weroniki Szlagowskiej. Pod koniec na boisku pojawiła Grajber. Niestety, po nieudanym ataku ze skrzydła Piaseckiej, Rzeszów grał pierwszą w tym meczu piłkę setową. Ełkaesiankom drugie życie w tej partii podarowało Gryka. Zablokowała Orvosovą i skończyła kontrę. ŁKS wygrał na przewagi 28:26.
W trzeciej partii zrobiło się niebezpiecznie, bo rzeszowianki prowadziły grę. ŁKS przegrywał czterema punktami. Łodzianki odrabiały. Dzięki Gryce brakowało im tylko punktu. Antiga ratował się czasem, ale to nie wystarczyło. Po raz pierwszy w trzeciej partii ŁKS wyszedł na prowadzenie. Zbowupo challengu dopatrzono się przełożenia rąk przez Ratzke, chociaż wydaje się, że Brazylijka zagrała czysto. Pod koniec łodzianki stanęły. Developres zdobył cztery punkty z rzędu i wygrał trzecią partię.
W czwartym secie, ŁKS szybko zaczął prowadzić grę. Ważną piłkę skończyła Scuka. Po niej z serwującą Robertą Ratzke ełkaesianki wypracowały cztery punkty przewagi. Ełkaesiankom udawało się wszystko, a w grze przyjezdnych było coraz więcej nerwów. Świetnie w tej partii spisywała się Witkowska, która punktowała blokiem. Piłkę meczową serwowała Andżelika Gajer. To bohaterka tych finałów, która w kluczowym momencie dała ełkaesiankom energię, dzięki której wygrały w Rzeszowie. Przyjezdne obroniły pierwszą, ale przy drugiej ŁKS był nieomylny. Mecz czapą skończyła Witkowska. W sobotę, ŁKS Commercecon może zostać mistrzem Polski.
MVP: Julita Piasecka
ŁKS Commercecon – Developres Bella Dolina Rzeszów 3:1 (25:22, 28:26, 22:25, 25:13)
ŁKS Commercecon: Ratzke, Scuka, Witkowska, Diouf, Gryka, Scuka, Maj-Erwardt, oraz Drabek, Gajer, Hryszczuk , Grajber