Legionovia będzie walczyła o utrzymanie. Przez problemy finansowe zespół, który w poprzednim sezonie grał w play-offach, w tym może mieć problemy z dokończeniem sezonu. Nic więc dziwnego, że ich były szkoleniowiec – Alessandro Chiappini dokonał korekt w składzie ŁKS-u Commercecon. W pierwszej szóstce wyszły Aleksandra Gryka, środkowa i była legionowianka, oraz Julita Piasecka, przyjmująca. Siatkarki zajęły miejsce Kamili Witkowskiej i Zuzanny Góreckiej, reprezentantek Polski. To nie wszystko, bo pierwszą szansę w ligowym meczu dostał Kinga Drabek, sprowadzona latem libero.
Chociaż na początku ŁKS tracił punkty w dosyć niefrasobliwy sposób to miał spotkanie pod kontrolą. W pierwszej partii łodzianki atakowały z 58 proc. skutecznością, na co Legionovia była w stanie odpowiedzieć tylko 38 proc. Duża w tym zasługa Julity Piaseckiej i Lany Scuki. Słowenka nie pomyliła się ani razu. Piasecka świetnie atakowała po skosie pokazując pełnię swoich ofensywnych umiejętności. Warto docenić tytaniczną pracę Roberty Ratzke. Brazylijka wystawiła aż 16 piłek, po których ŁKS zdobył punkty. Pierwszą partię łodzianki wygrały 25:21.
Drugi set to już pełna dominacja ŁKS-u. Łódzki zespół prowadził ośmioma punktami, a szkoleniowiec dał dokończyć partię młodym siatkarkom. Na boisku pojawiły się Anastazja Hryszczuk i Natalia Dróżdż. Atakująca i środkowa zdobyły swoje pierwsze punkty w Tauron Lidze. Coraz bardziej rosła przewaga w ataku. Na ponad 70 proc. ŁKS-u, Legionovia była w stanie odpowiedzieć zaledwie 25 proc. skutecznością.
Najwięcej problemów przyjezdne sprawiły ŁKS-owi w trzeciej partii. W środkowej fazie seta odskoczyły na trzy punkty. Do gry łódzkich siatkarek wkradło się sporo nonszalancji, brakowało im koncentracji. Z drugiej strony w Legionovii rozegrały się Gabriela Dębowska i Aleksandra Dudek. Druga z wymienionych mogła posłać piłkę, która dałaby jej drużynie piłkę setową. Przyjmująca wybrała trudne rozwiązanie, zagrała niczym w męskiej siatkówce równo z linią i pomyliła się. Następną piłkę z pierwszej linii skończyła Valentina Diouf. Później Klaudia Alagierska-Szczepaniak posłała asa i ŁKS wyrównał na 23:23. Łodzianki odwróciły losy seta i miały meczbola. Przyjezdne zatrzymały Diouf blokiem i do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebne były przewagi. Kolejną piłkę setową ŁKS miał po firmowym ataku Piaseckiej, która z dużą siłą obiła blok. Po błędzie legionowianek łodzianki wygrały mecz. W tym sezonie nie straciły jeszcze seta.
MVP: Valentina Diouf
ŁKS – Legionovia Legionowo 3:0 (25:21, 25:15, 26:24)
ŁKS: Ratzke, Scuka, Alagierska, Diouf, Gryka, Piasecka, Drabek (libero), Hryszczuk, Dróżdż, Gajer,
Legionovia: Dąbrowska, Jedut, Stefanik, Duda, Dębowska, Dudek, Kulig (libero), Mras, Szymańska, Kubas