– To nie jest koniec – zapowiadają siatkarki ŁKS-u Commercecon.
ŁKS Commercecon jest pod ścianą. Porażka z Grot Budowlanymi sprawi, że mistrzynie Polski po pięciu latach na podium z rzędu nie zdobędą medalu mistrzostw Polski. Zostanie walka o piąte miejsce, które na osłodę prawdopodobnie dałoby ełkaesiankom udział w europejskich pucharach. Ale w zespole Alessandro Chiappiniego nikt nie dopuszcza do siebie myśli, że przegra ćwierćfinały.
Czytaj także: Grot Budowlani mogą wyeliminować mistrza Polski.
– To nie jest koniec, to był dopiero pierwszy mecz i kolejny przed nami. Głowa do góry, musimy po prostu zagrać swoją siatkówkę – zapowiada Zuzanna Górecka, przyjmująca ŁKS-u Commercecon.
– Ten mecz na pewno wymaga analizy. Traciliśmy kilka punktów z rzędu, traciliśmy koncentrację. Zapewne było to efektem braku świeżości. Teraz musimy postawić na regenerację przed kolejnym meczem. W rewanżu musimy nie tylko pokazać wszystko, co w pierwszym meczu zrobiliśmy dobrze, ale też poprawić kilka elementów – dodał Chiappini.
Valentina Diouf, włoska atakująca ŁKS-u ma być gotowa na rewanżowy mecz z Budowlanymi. Najważniejsza siatkarka mistrzyń Polski nie zagrała w pierwszym ćwierćfinale, bo była wyczerpana po Pucharze Polski. W dobę rozegrała dziesięć setów.
– Na pewno nie możemy powiedzieć, że po turnieju finałowym Pucharu Polski byliśmy w najlepszej formie. Nie mieliśmy wiele czasu na regenerację. Pierwszy mecz ćwierćfinałowy został zaplanowany w krótkim odstępie czasu, więc staraliśmy się zregenerować na tyle, na ile mogliśmy – wyjaśnił Chiappini.
ŁKS zagra z Budowlanymi we wtorek 26 marca o godzinie 17:30. Jeżeli ełkaesianki wyrównają stan derbowej rywalizacji, w sobotę rozegrają derby Łodzi o awans do półfinału mistrzostw Polski.