Sprawca ataku na siatkarki ŁKS-u Commercecon nie będzie bezkarny.
Siatkarki ŁKS-u Commercecon padły ofiarą internetowego hejtu. Po wygranym meczu z Volero Le Cannet, anonimowy trol internetowy w sposób obrzydliwy obrażał ełkaesianki na tle religijnym, seksualnym i rasowym. Takie zachowania są w Polsce karalne.
Informowaliśmy wtedy, że jeżeli hejter nie zgłosi się do ŁKS-u, sprawa zostanie skierowana do organów ścigania. Tak też się stało.
Czytaj także: ŁKS Commercecon jedzie do Nysy.
Po meczu Ligi Mistrzyń z Volero Le Cannet w mediach społecznościowych naszego klubu pojawił się wulgarny komentarz obrażający nasze zawodniczki, będący jednocześnie w naszej opinii groźbą karalną pod ich adresem.
Jako klub nie mogliśmy przejść nad tym faktem do porządku dziennego. Po konsultacji prawnej dzisiaj zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w I Komisariacie Komendy Miejskiej w Łodzi. Organy ścigania otrzymały od nas również wszystkie dane domniemanego sprawcy, jakie udało nam się znaleźć w sieci.
Stoimy na stanowisku, że takie zachowania bez względu na ich podłoże i przyczynę, są godne potępienia i ukarania. W Internecie nikt nie jest anonimowy i za przestępstwa popełnione w tej przestrzeni każdy powinien również odpowiedzieć. Nie ma naszej zgody na zachowania pełne nienawiści oraz grożenie siatkarkom Łódzkiego Klubu Sportowego, ani żadnym innym sportowcom. Stąd nasze zdecydowane działania, które mają na celu schwytanie i ukaranie sprawcy.