Po siedmiu latach ŁKS ma doczekać się nowej murawy. MAKiS ogłosiła przetarg na wymianę nawierzchni boiska Stadionu Miejskiego im. Władysława Króla – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zostanie ona położona na przełomie czerwca i lipca.
ŁKS gra na tej samej murawie od siedmiu lat. To bardzo długo – nawierzchnię powinno się wymieniać co dwa-trzy sezony, a są w Europie i takie kluby, które robią to co roku. Pomimo intensywnej pielęgnacji czy oświetlania lampami asymilacyjnymi widać wyraźnie, że ełkaesiacka murawa ma już swoje lata. Jak mówi nam Andrzej Trojan, główny greenkeeper MAKiS-u, wszystko wskazuje na to, że już w kolejnym sezonie Biało-Czerwono-Biali zagrają na nowej nawierzchni.
– Ogłosiliśmy przetarg, do którego zgłosiło się czterech chętnych. Zwycięska firma będzie musiała wymienić murawę między 19 czerwca a 3 lipca. Umowa będzie obejmować cały proces wymiany – ściągnięcie starej murawy, wymieszanie warstwy wegetacyjnej i położenie nowego materiału, który musi zostać przez nas zaakceptowany. Mamy co do niego jasno określone kryteria, ma on spełniać normy DIN, które od jakiegoś czasu funkcjonują w Ekstraklasie. Będzie to materiał z węgierskiej plantacji – ten sam, który jest położony na stadionie Widzewa, który od trzech lat jest wykorzystywany na Stadionie Narodowym podczas meczów reprezentacji Polski i z którego od dawna korzystają czołowe polskie kluby – zaznacza.
Jak pisaliśmy TUTAJ, czerwiec na stadionie przy al. Unii zapowiada się wyjątkowo intensywnie – na jego płycie odbędzie się nie tylko mecz ŁKS-u z Odrą Opole, ale też finał Okręgowego Pucharu Polski, dwa turnieje drużyn młodzieżowych, konferencja dla trenerów i mecz towarzyski reprezentacji Polski w rugby. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace związane z wymianą murawy zostaną przeprowadzone bezpośrednio po tych wydarzeniach. Jak mówi Trojan, na pierwszą kolejkę nowego sezonu ligowego zaplanowaną na przedostatni weekend lipca wszystko powinno być gotowe ze sporym zapasem. – Inicjacja korzeni o tej porze roku trwa przy normalnej wegetacji trawy od pięciu do ośmiu dni, więc, o ile wszystkie prace zostaną wykonane zgodnie ze sztuką greenkeeperską, nie ma żadnego zagrożenia, że nowa murawa nie przyjmie się w przerwie między sezonami. Wszystko powinno się wyjaśnić do końca maja, ale poczekajmy jeszcze na rozwój wydarzeń, bo na polskich stadionach zdarzały się już sytuacje, w których zgłoszone do przetargu firmy wycofywały się z wykonania zlecenia – podkreśla.