Najbliższym rywalem ŁKS-u jest Miedź Legnica. Czy ełkaesiacy w końcu zaprezentują się godnie przed swoimi kibicami?
W pierwszym tegorocznym meczu ŁKS zremisował 2:2 z Górnikiem Łęczna. “Rycerze Wiosny” zaprezentowali się lepiej niż w końcówce poprzedniego roku, ale proste błędy pod własną bramką sprawiły, że nie zdołali wygrać. Teraz ma być inaczej.
Zadanie jednak nie będzie łatwe, ponieważ na drodze ełkaesiaków stanie Miedź Legnica. To trzeci zespół 1. ligi, walczący o bezpośredni awansu. W składzie ma kilku ciekawych zawodników, takich jak Jakub Wrąbel (były bramkarz Widzewa), Florian Hartherz (184 meczów w 2. Bundeslidze), Kamil Drygas (270 meczów w ekstraklasie) czy Gustav Engvall (dwukrotny reprezentant Szwecji). Trenerem jest Ireneusz Mamrot, były trener ŁKS-u. W Łodzi zaliczył nieudany epizod, ale teraz idzie mu zdecydowanie lepiej. Jego podopiecznie nie dość, że są skuteczni w defensywie, to strzelają średnio ponad dwa gole na mecz i potrafią być efektowni w ataku.
Miedź nie jest uzależniona od trafień wąskiego grona zawodników, bo gole w bieżących rozgrywkach strzeliło już 17 piłkarzy. Wśród nich jest Tomasz Walczak, wypożyczony z Rakowa Częstochowa, który swoim debiutanckim trafieniem uratował Miedź przed porażką w ostatnim starciu ze Stalą Rzeszów.
Co więcej, legniczanie bardzo dobrze radzą sobie na wyjazdach. W dziewięciu meczach Miedź zdobyła 18 punktów i straciła tylko siedem bramek. Lepiej punktuje wyłącznie lider – Bruk-Bet Termalica Nieciecza. To zła informacja dla ŁKS-u, który ma ogromne problemy z grą przed własną publicznością. Ełkaesiacy ostatniego gola u siebie strzelili 17 września poprzedniego roku – w spotkaniu z Wisłą Kraków. Od tego momentu zremisowali dwa domowe mecze i cztery przegrali.
Dlatego najbliższe spotkanie będzie stanowiło prawdziwy test dla zespołu Jakuba Dziółki. Spotkanie z Miedzią odpowie też na pytanie, czy faktycznie ŁKS zrobił postęp. Jeśli “Rycerze Wiosny” zamierzają awansować do baraży o ekstraklasę, to muszą w końcu zacząć wygrywać na stadionie Króla. Bez punktów zdobywanych na swoim boisku zawodnikom ŁKS-u bardzo ciężko będzie zając miejsce w czołowej szóstce 1. ligi na koniec sezonu.
Przewidywane składy
ŁKS: Bobek – Głowacki, Wiech, Rudol, Dankowski – Hinokio, Kupczak, Mokrzycki – Młynarczyk, Mrvaljević, Arasa
Miedź: Wrąbel – Hartherz, Kovacević, Kwiecień, Leończyk – Kaczmarski, Letniowski – Antonik, Mioc, Bochnak – Engvall
Obsada sędziowska
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
ŁKS Łódź – Miedź Legnica
Niedziela, godzina 14:30