Przed najważniejszymi meczami ŁKS Commerccecon i Grot Budowlani nie mogą trenować w Sport Arenie. Duże zamieszanie na al. Unii.
Chociaż sportowa Łódź żyje derbami Łodzi, jeszcze ważniejsze mecze rozegrane zostaną w tygodniu po starciu z Widzewem. Grot Budowlani będą walczyli o półfinał Pucharu CEV. ŁKS zmierzy się z Monzą, jedną z najlepszych drużyn w Europie. Stawką rywalizacji będzie półfinał Ligi Mistrzyń.
Siatkarskie drużyny to nasze dobro eksportowe. W XXI wieku, żaden z zespołów nie przyniósł na arenie krajowej i międzynarodowej takiej chluby jak ŁKS i Budowlanie. Łodzianki co roku grają o medale mistrzostw Polski, w Europie reprezentują nasze miasto nieprzerwanie od 2017 roku.
Ale przed kluczowymi meczami, łodzianki nie mogą trenować w swoim obiekcie. Wszystko przez to, że w Sport Arenie rozgrywane są drużynowe mistrzostwa Europy w badmintona.
-Gdy planowano mistrzostwa, nikt nie wiedział jakie terminy europejskich pucharów wyznaczy CEV. Ważne, że mamy gdzie trenować. To nie jest duży problem – słyszymy w Grot Budowlanych.
– MAKiS jest operatorem Sport Areny i musimy się dostosować. Rozumiemy tę sytuację. Od piątku trenujemy w hali na Skorupki. Już w poniedziałek wracamy na nasze boisko – mówią w ŁKS-ie Commercecon.
Oba zespoły od piątku trenują w hali MOSiR na ulicy Skorupki. To stary obiekt, który lata świetności ma już za sobą. Łódzkie zespoły trenowały w nim również latem, gdy przy al. Unii rozgrywano turniej eliminacyjny do igrzysk olimpijskich.
Mistrzostwa w badmintona odbędą się w wyjątkowo niefortunnym terminie, ale umowy z organizatorami podpisane zostały znacznie wcześniej.
W niedzielę, na al. Unii odbędą się derby Łodzi. Zorganizowana grupa fanów Widzewa planuje przemarsz przez miasto. Szefowie ŁKS-u apelują do kibiców, żeby na stadion dostali się komunikacją miejską, bo na parkingach przed Atlas Areną może nie być miejsc.
Jakby zamieszania było mało, w niedzielę o 19, gdy zakończy się pierwsza połowa derbowego starcia, w Atlas Arenie, koncert rozpocznie Alessandro Safina, słynny śpiewak operowy.
W weekend przy al. Unii można spodziewać się sporego zamieszania. Największe wyzwanie stoi przed MAKiS-em, który będzie musiał obsłużyć imprezy w trzech obiektach obok siebie. Dużą wyrozumiałością wykazał się ŁKS i Budowlani. Chociaż przez władze miasta powinni być traktowani priorytetowo…