Nowy sponsor tytularny i nowy dyrektor sportowy mają pozwolić rugbistom KS Budowlani Łódź powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Firma Commercecon, której logo od teraz pojawiać się będzie na koszulkach Budowalnych, jest również sponsorem sekcji żeńskiej siatkówki ŁKS, a jej właściciel Hubert Hoffman pełni funkcję prezesa klubu.
W Budowlanych zobaczyłem ŁKS sprzed 11 lat. Klub potrzebuje pomocy finansowej i jestem przekonany, że ten projekt jest skazany na sukces. Mamy ogromny szacunek do pracy, jaką klub wykonuje z młodzieżą, dlatego tym bardziej osobiście cieszy mnie to, że będziemy mogli w tym pomóc w sposób długofalowy. Jestem głęboko przekonany, że to początek pięknego rozdziału, jaki wspólnie zapiszemy w historii łódzkiego rugby
Przypominamy, że jego zespół rywalizuje z siatkarkami Grot Budowlanych o mistrzostwo Polski.
Marek Kondraciuk, dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Łodzi, nazwał Hoffmana największym mecenasem łódzkiego sportu i zapewnił, że KS Budowlani Commercecon może liczyć na wsparcie finansowe i infrastrukturalne od miasta.
Anna Chudzik, prezes KS Budowlani, zdradziła plany na przyszłość klubu. Umowa z Commercecon jest podpisana na sezon, jednak wizja jaką przedstawiła Hoffmanowi jest na tyle przekonująca, że ten jest gotowy podjąć współpracę długofalową, która doprowadzi klub do mistrzostwa Polski. Mimo zastrzyku gotówki, jaki gwarantuje nowy sponsor, klub nie zmieni swojej filozofii.
Dalej będziemy korzystać z wychowanków, zawodników z województwa. Podjęliśmy tę współpracę, ponieważ przyświeca nam ta sama wizja: chęć budowania w Łodzi sportu na wysokim poziomie w oparciu o lokalne talenty, a także wychowanie i rozwój młodych osób poprzez promocję zdrowego stylu życia, aktywność fizyczną oraz ducha sportowej rywalizacji. Wsparcie finansowe jest niezbędne w walce o najwyższe cele sportowe, lecz najbardziej cieszą nas wspólne wartości – to od nich rozpoczyna się droga do każdego sukcesu
Duaine Lindsay zatrudniony w roli dyrektora sportowego ma pomóc w odpowiednim dobrze zawodników. To trener, który prowadził reprezentację Polski w rugby. Reszta sztabu szkoleniowego nie zmieni się. Zapytany o to, czy jeżeli ponowie zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski będzie w stanie wypełniać obowiązki w Łodzi uspokoił, że już wcześniej pracował na podobnych zasadach.
Mamy jasną wizję szkolenia młodych zawodników i już nie mogę się doczekać, aby zacząć z nimi pracę. Pracując dla kadry narodowej miałem już okazję zobaczyć w akcji część chłopaków grających w reprezentacjach młodzieżowych. Wiem, na co ich stać i widzę, że mamy świetną podstawę do walki o najwyższe cele w rozgrywkach krajowych.
Cel jaki postawiono przed Irlandczykiem, to awans do ekstraligi i odzyskanie tytułu mistrzowskiego.