Trzymamy kciuki za młodych piłkarzy ŁKS-u. Na boisku i podczas egzaminu dojrzałości.
Siłą ŁKS-u w tym sezonie jest dwóch maturzystów. Mateusz Kowalczyk i Aleksander Bobek nie zaczynali tych rozgrywek jako podstawowi zawodnicy, ale w ich trakcie wyrośli na najważniejszych zawodników łódzkiego zespołu. Być może ważniejszych nawet od Pirulo.
Czytaj także: Bąkowicz przybliżył ŁKS do awansu.
Na boisku, młodzi piłkarze zdają egzamin dojrzałości co tydzień. W skali szkolnej nie schodzą poniżej “piątki”. Z Bobkiem w bramce, ŁKS przegrał tylko dwa spotkania. Kowalczyk jest najważniejszym piłkarzem w ełkaesiackiej pomocy. Napędza akcje i pierwszy odbiera piłkę. Strzela ważne gole w kluczowych momentach. Już na zawsze, będzie pamiętany jako strzelec pierwszej bramki dla ŁKS-u na nowym stadionie Króla.
Przed ełkaesiakami kolejny egzamin. Tym razem w szkole. Bobek i Kowalczyk zdają w tym roku maturę. Szkoła Gortata, w której uczą się młodzi piłkarze stawia na rozwój sportowy, ale nie zapomina o nauce.
– Oprócz tego, że mamy rozwijać ich sportowo, celem moim i trenerów jest, żeby pomagać tym chłopakom w życiu, wychowywać ich. Dbamy o ich edukację, jesteśmy w stałym kontakcie z dyrektorem Feterem. Kiedy zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, jak chociażby kontuzja Mieszka, chcemy nauczyć ich jak radzić sobie w życiu. Wiem z doświadczenia jak w czasach mojej kariery piłkarskiej te płaszczyzny były bagatelizowane. Chcemy rozwijać świadomość młodych piłkarzy, samodzielność, umiejętność funkcjonowania w otaczającym nas świecie. Wielu zawodników, którym nie udało się zagrać na profesjonalnym poziomie, ma problem w późniejszym życiu. Chcemy pomagać młodym piłkarzom w wielu aspektach, które mogą później na nich wpłynąć – mówił Janusz Dziedzic, dyrektor sportowy ŁKS-u (całość tutaj).
Przed Kowalczykiem i Bobkiem matury, walka o awans, a potem? Niezależnie od tego czy zostaną w Łodzi, czy już zdecydują się wyjechać za granicę, jeżeli wykorzystają swój potencjał czeka ich wielka kariera. Trzymamy kciuki za tegorocznych maturzystów. Coś nam mówi, że za kilka lat, będą godnie reprezentowali Łódź w Europie.