ŁKS nadal bez licencji. Dlaczego?

ŁKS ciągle czeka na decyzję komisji licencyjnej. Bez niej, łodzianie nie wezmą udziału w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi i grozi im degradacja o dwa poziomy rozgrywkowe niżej. Żeby uzyskać pozwolenie na grę w pierwszej lidze muszą zostać spełnione cztery obowiązkowe kryteria z Podręcznika Licencyjnego. Chodzi o aspekty infrastrukturalne, finansowe, administracyjne i sportowe.

Wiemy, że wniosek o grę w ekstraklasie został odrzucony ze względu na brak opinii biegłego rewidenta o sprawozdaniu finansowym. -– Zdawaliśmy sobie sprawę, że nasz wniosek licencyjny w tym roku ma kilka słabszych punktów. Dlatego już w międzyczasie mocno pracowaliśmy nad tym, aby wyeliminować ewentualne zastrzeżenia ze strony Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN. Większość z nich dotyczy faktu, iż nie zostało zakończone badanie sprawozdań finansowych przez biegłego rewidenta. Proces ten jest na ukończeniu i dlatego jesteśmy przekonani, że w procesie odwoławczym nasz wniosek zostanie zaakceptowany i od strony formalnej nie będzie żadnych przeciwwskazań, aby ŁKS mógł w przyszłym sezonie występować w najwyższej klasie rozgrywkowej – przyznał się Jarosław Olszowy, prokurent ŁKS Łódź S.A.

Za co ŁKS może nie dostać licencji?

Okazuje się, że sprawozdanie finansowe zespołu z al. Unii może zawierać w sobie elementy, przez które łodzianie nie otrzymają licencji na grę w pierwszej lidze, otrzymają ją warunkowo, bądź zostaną na nich nałożone dodatkowe sankcje. Udało nam się dowiedzieć, że łodzianie słabo wypadli jeżeli chodzi o prognozy finansowe na nadchodzący sezon – Wracamy do obrad w środę około godz. 10. Do południa będzie wszystko wiadomo. Nic więcej nie mam do dodania – powiedział Gazecie Wyborczej, Krzysztof Smulski, przewodniczący komisji odwoławczej ds. licencji. (Całość można przeczytać tutaj). Wiemy również, że komisja przyznała już licencję Pogoni Siedlce, więc środowe obrady dotyczyły będą spraw ŁKS-u i Skry Częstochowa, które według nieoficjalnych informacji otrzymają licencję, ale będą musiały liczyć się z restrykcjami.

– Decyzja będzie jutro do południa. Komisja kompleksowo bada cztery aspekty, w tym sporządzone sprawozdanie i prognozy finansowe. Jeżeli wszystkie cztery są zgodne z podręcznikiem przyznawane jest prawo do gry w pierwszej lidze – wyjaśnił zapytany przez nas Adam Kaźmierczak, wiceprezes PZPN.

Nawet gdyby spełnił się najczarniejszy scenariusz i ŁKS nie dostałby licencji na grę w Fortuna 1. Lidze ma prawie dwa tygodnie na odwołanie. Wnioski odwoławcze można składać do 13 czerwca.