ŁKS pożegnał obrońcę. Są następni w kolejce?

Beniaminek nie przedłużył umowy z obrońcą. Z kim jeszcze pożegna się ŁKS?

ŁKS podał kadrę na zgrupowanie w Woli Chorzelowskiej (więcej tutaj). Zabrakło w niej Milana Spremo, Dawida Korta, Oskara Koprowskiego i Damiana Nowackiego. Umowa Serba, która obowiązywała do 30 czerwca 2023 roku nie została przedłużona. Do ŁKS-u sprowadzony został zimą, w miejsce Artemijusa Tutyskinasa, który zmagał się z urazem. Zagrał w dziesięciu meczach i doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry w końcówce sezonu. Beniaminek nie zdecydował się przedłużyć umowy.

Czytaj także: Piłkarz zdradził transfer do ŁKS-u?

Kolejne pożegnania z ŁKS-em już niebawem

To nie koniec, bo prawdopodobnie możemy spodziewać się kolejnych pożegnań. Nowacki i Koprowski raczej przedłużą kontrakty i będą grali w drugoligowych rezerwach ŁKS-u, chociaż nie jest wykluczone, że znajdą kluby na zapleczu ekstraklasy. Inaczej ma się sprawa z Kortem. Jego umowa nadal obowiązuje, ale z naszych informacji wynika, że dostał wolną rękę w szukaniu nowego pracodawcy. Kazimierz Moskal, trener łodzian powiedział, że większość decyzji kadrowych dotyczących rozstań ma zapaść w poniedziałek przed wyjazdem do Woli Chorzelowskiej. Przypomnijmy, że gdy na poprzedni obóz nie pojechał Maksymilian Rozwadnowicz, okazało się, że jest bliski finalizacji rozmów kontraktowych z Zagłębiem Sosnowiec, w którym spędził zakończony w czerwcu sezon.

Na obóz nie pojechali również Jan Kuźma i Marcel Wszołek. Kuźma rundę rewanżową spędził na wypożyczeniu w drugoligowym Górniku Polkowice. Chociaż jego zespół spadł z ligi, pomocnik nie spisywał się źle. Wszołek, chociaż zaczynał w seniorach, największą część sezonu spędził na grze w rezerwach. Być może obaj rozpoczną przygotowania z drugą drużyną.

Kibice mogą spać spokojnie, bo nie zanosi się na to, żeby w letnim oknie transferowym wpłynęły do ŁKS-u oferty za najcenniejszych zawodników, które satysfakcjonowałyby władze beniaminka. Wiele mogą zmienić mistrzostwa Europy do lat 19. Jeżeli z dobrej strony pokażą się na nich Aleksander Bobek i Mateusz Kowalczyk, być może, któryś z europejskich gigantów złoży łodzianom ofertę nie do odrzucenia. Na razie, wiele wskazuje na to, że najcenniejsi zawodnicy ŁKS-u, kolejny sezon spędzą w Łodzi.