Po meczu ŁKS-Jagiellonia sędzia Daniel Stefański zbiera surowe oceny. W dyskusji o poziomie sędziowania w piątkowym spotkaniu głos zabrał także większościowy udziałowiec klubu z al. Unii, Tomasz Salski.
Przypomnijmy, w piątkowym meczu Stefański rozdał dziesięć żółtych (w tym dwie dla członków sztabów obu zespołów) i dwie czerwone (jedna, bezpośrednia dla Kazimierza Moskala i druga, będąca konsekwencją dwóch żółtych dla Engjella Hotiego) kartki. Kibice krytykują go za rozdawanie napomnień zbyt lekką ręką, ale też za bardzo „miękki” rzut karny dla Jagiellonii czy za brak umiejętności zarządzania temperaturą meczu.
Głos w internetowej dyskusji na temat pracy arbitra zabrał także większościowy udziałowiec klubu z al. Unii, Tomasz Salski. „Stefański show” – napisał działacz na swoim profilu na portalu X (dawniej Twitter). To ruch tym bardziej godny zauważenia, że niegdyś aktywny w podobnych sytuacjach Salski w ostatnim czasie uczestniczy w dyskusjach na platformie X coraz rzadziej – swój poprzedni wpis opublikował trzy miesiące temu. „Nie pamiętam, kiedy po raz ostatni jakikolwiek mecz był aż tak źle sędziowany”, „Klasyczny przykład karierowicza, który lubi być w centrum uwagi, pokazać jakim szeryfem jest na boisku” – to z kolei cytaty z wpisów, które polubił właściciel ŁKS-u.
1 Comment
Panie Salski, gdzie jest inwestor? Obiecanki – cacanki?