Łódzki Klub Sportowy to najskuteczniejszy zespół Fortuna 1 Ligi. Mimo to, ze względu na problemy zdrowotne, zespół trenera Stawowego musiał sobie w kilku meczach radzić bez nominalnego napastnika. Wiosną ma się to zmienić.
Pierwszym zimowym nabytkiem wicelidera I ligi był Piotr Januczkowicz, który podpisał kontrakt do 30 czerwca 2024 roku. 20-letni piłkarz może grać zarówno w ataku, jak i w pomocy.
Można więc założyć, że przy al. Unii jest już trzech napastników. A to jeszcze nie koniec.
Jak podaje „Gazeta Wyborcza” do ŁKS-u może w najbliższych tygodniach dołączyć jeszcze jeden piłkarz odpowiedzialny za strzelanie goli. Jeśli taki transfer doszedłby do skutku, z klubem miałby się pożegnać Łukasz Sekulski.
W I lidze 30-letni napastnik spisuje się całkiem nieźle jak na szanse, które otrzymywał. Łącznie Sekulski zagrał w 14 meczach (13 w I lidze i 1 w Pucharze Polski), w których zdobył 6 goli. Warto podkreślić, że jest on najskuteczniejszym strzelcem na zapleczu ekstraklasy, biorąc pod uwagę liczbę rozegranych minut. Sekulski wpisywał się na listę strzelców średnio co 85 minut.
W ŁKS-ie chcą jednak budować już zespół na tyle silny, by poradził sobie w PKO Ekstraklasie w sezonie 2021/2022, a ubiegły sezon w wykonaniu 30-latka nie był udany. Aby jednak już teraz zrezygnowano z usług Sekulskiego, przy al. Unii musiałby pojawić się napastnik, który zagwarantowałby przynajmniej kilka goli na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
fot. Marian Zubrzycki