Litwa mierzyła się z Islandią w ramach Baltic Cup – towarzyskich rozgrywek, w których biorą udział reprezentacje trzech państw bałtyckich oraz właśnie zaproszona przez organizatorów Islandia. Tutyškinas pojawił się w wyjściowej jedenastce u boku m.in. doskonale znanych z polskich boisk Arvydasa Novikovasa i Fiodora Černycha. Ełkaesiak spędził na boisku 71 minut. Na końcowe minuty jego miejsce na boisku zajął Natanas Žebrauskas, 20-latek grający na co dzień w rezerwach niemieckiego Greuther Fürth.
Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a o zwycięstwie przesądził konkurs rzutów karnych. W nim więcej zimnej krwi zachowali Islandczycy. Decydująca dla losów spotkania okazała się „jedenastka” przestrzelona przez… młodego Žebrauskasa. W finałowym spotkaniu Skandynawowie zmierzą się z Łotwą. Litwinom pozostanie zaś walka o trzecie miejsce z Estonią.
Dla Tutyškinasa był to czwarty w karierze występ w seniorskiej kadrze. W meczach o punkty z Włochami i Turcją wchodził na boisko w ostatnich minutach, a rozgrywany niemal dokładnie przed rokiem sparing z Kuwejtem rozpoczął w wyjściowej jedenastce.