Mecz ŁKS-u z Puszczą mógł nie rozpocząć się o planowanej godzinie. Łodzianie pomogli gospodarzom.
Przed meczem ŁKS-u z Puszczą Niepołomice, autokar, którym jechali piłkarze niepołomiczan miał awarię. Rozpoczęcie spotkania w wyznaczonym terminie było zagrożone, bo gospodarze mogli nie dotrzeć na stadion. Mecz miał rozpocząć się o 17:30.
Czytaj także: Kontrowersja w meczu ŁKS-u.
Beniaminek pojawił się na stadionie dzięki ŁKS-owi. Goście, gdy dowiedzieli się o awarii wysłali gospodarzom ich autokar klubowy, którym przyjechali z Łodzi. Oba zespoły, na obiekcie Cracovii pojawiły się na czas.
– Decyzja osób zarządzających ŁKS-em bardzo fair-play i z tego miejsca czapki z głów. Dobre wzorce w każdym aspekcie zachowań są mile widziane i za to bardzo dziękuję – powiedział po meczu Tomasz Tułacz, trener Puszczy.