– Po ostatnim sezonie bałem się, że zostanę zapamiętany w zły sposób. Marzyłem o tym, żeby dla klubu, w którym się wychowałem zrobić coś tak fajnego. Jestem niesamowicie szczęśliwy i dumny z tej drużyny – powiedział Adam Marciniak po meczu, który zapewnił ŁKS-owi awans do Ekstraklasy.
– To był słaby mecz. Arka Gdynia była typową Arką Gdynia – była lepsza i nie wygrała, ale to nie ma dziś żadnego znaczenia. Słabo graliśmy, to był ciężki mecz, ale liczy się awans. Wszyscy w Łodzi czekali na ten awans, my go bardzo pragnęliśmy i jesteśmy teraz w siódmym niebie. Jestem niesamowicie szczęśliwy, wzruszyłem się już na boisku, a teraz bierze mnie jeszcze bardziej. Marzyłem o tym, żeby dla klubu, w którym się wychowałem, do którego teraz wróciłem zrobić coś tak fajnego. Po ostatnim sezonie bałem się, że zostanę zapamiętany w złym świetle. Jestem przeszczęśliwy i bardzo dumny z tej drużyny – powiedział Marciniak przed kamerą Polsatu Sport.
– Stworzyliśmy świetną drużynę – to fantastyczna mieszanka doświadczenia i młodości, do tego świetni obcokrajowcy, super atmosfera, kapitalna praca sztabu. Każdemu młodemu piłkarzowi, który zaczyna przygodę ze sportem życzę, żeby miał okazję pracować z takimi trenerami i mieć takich kolegów w szatni. Chłopaki pokazali wielki charakter. To są przepiękne i bardzo ważne chwile – każdy piłkarz wie, że nie ma nic piękniejszego na świecie niż świętowanie takiego sukcesu ze swoimi kibicami, dzielenie z nimi tej radości – podkreślił wzruszony wychowanek ŁKS-u.