Podopieczni Kazimierza Moskala chcieli szybko zrehabilitować się za przegraną w ostatniej kolejce w Niepołomicach. Łodzianie długo walili głową w mur, ale w końcu udało im się wcisnąć jednego gola i pokonać ambitnie broniącą się Stal Rzeszów.
ŁKS chciał szybko zrehabilitować się po porażce w Niepołomicach. Łodzianom zależało na zwycięstwie także z innego powodu. Ruch Chorzów po rozegraniu swojego spotkania wyprzedził w tabeli biało-czerwono-białych. Na szczęście dla łódzkich fanów ŁKS nie zawiódł i w spotkaniu ze Stalą Rzeszów zdobył kolejne trzy punkty. Ełkaesiacy długo nie mogli skruszyć defensywy klubu z Podkarpacia. Zrobili to dopiero rezerwowi gracze. Piotr Janczukowicz przedłużył dośrodkowanie Kamila Dankowskiego, a futbolówkę z bliskiej odległości do bramki wpakował Vladyslav Okhronchuk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rezerwowi bohaterami! ŁKS wygrywa ze Stalą Rzeszów