W nocy z 18 na 19 lipca ŁKS poinformował o nałożeniu na klub przez FIFA zakazu transferowego. Przy Al. Unii Lubelskiej 2 jednak nie bardzo wiedzą dlaczego federacja ukarała klub. Obecnie sprawa jest wyjaśniania.
W piątek, 18 lipca ŁKS pokonał w pierwszym spotkaniu Znicz Pruszków w 1. kolejce Betclic 1. Ligi. Po zakończeniu tego spotkania klub nie miał jednak dobrych wiadomości, bo w nocy z 18 na 19 lipca ŁKS Łódź przekazał o nałożeniu na niego zakazu transferowego przez FIFA.
Chodzi o rzekomą, jak czytamy w komunikacie ŁKS-u, zaległość wobec Milana Spremo – byłego piłkarza Łódzkiego Klubu Sportowego. Serb występował przy Al. Unii Lubelskiej przez kilka miesięcy w 2023 roku (luty-lipiec). Zaliczył on 10 spotkań w biało-czerwono-białych barwach. W czerwcu tamtego roku ŁKS zdecydował, że nie przedłuży z nim umowy, a piłkarz odszedł do Wisły Płock.
Teraz Serb zgłosił do FIFA, że ŁKS jest mu winien 8 555 złotych, chociaż z dokumentacji klubu wynika, że ta zaległość została uregulowana już 17 grudnia 2024 roku – Sprawa dot. rzekomej zaległości wobec byłego zawodnika jest obecnie wyjaśniana w toku obowiązującej procedury. Klub pozostaje w bieżącym kontakcie z FIFA i dołoży wszelkich starań, by ograniczenie zostało jak najszybciej zniesione – czytamy w komunikacie klubu.
ŁKS podkreśla, że ta sytuacja nie ma żadnego wpływu na bieżące funkcjonowanie klubu.