ŁKS już w sobotę rozpoczyna obóz w Turcji. Jak się okazuje, do planu sparingów łodzian może dołączyć jedno dodatkowe spotkanie.
Przegrany 1:3 sparing z Pogonią Siedlce był dla Kazimierza Moskala ostatnią przed wylotem do Turcji okazją ku temu, żeby zobaczyć swoich piłkarzy w warunkach meczowych. Trener łodzian ma już w głowie listę piłkarzy, którzy znajdą się w kadrze na przedsezonowy obóz. – Mamy 26 miejsc. Wstępna lista musiała już zostać podana, żeby dało się zarezerwować bilety. Przed nami jednak jeszcze kilka treningów i wciąż może ona ulec zmianom. To taki moment sezonu, w którym część chłopaków będzie z pewnością czuła rozczarowanie, ale taka jest kariera piłkarza – nie damy rady zabrać wszystkich – powiedział szkoleniowiec „Rycerzy Wiosny”.
Zgodnie z planem ogłoszonym na początku miesiąca ŁKS ma rozegrać w Turcji trzy sparingi: w środę 25 stycznia ełkaesiacy zmierzą się z austriacką FC Admira Wacker Mödling, w sobotę 28 stycznia sprawdzą się na tle ukraińskiej Worskły Połtawa, a w piątek 3 lutego ich rywalem będzie FK Csikszereda Miercurea Ciuc z Rumunii. Jak przyznał Moskal, klub dąży do tego, żeby dopisać do tego planu jeszcze jedną grę kontrolną. – Na razie mamy potwierdzone mecze z trzema drużynami. Szukamy jednak opcji rozegrania dodatkowego sparingu. Lecimy do Turcji w 26-osobowym składzie i ostatni mecz gramy tuż przed wylotem do Polski, więc chcielibyśmy zapewnić możliwość gry także tym, którzy w meczu z Rumunami nie wystąpią lub zagrają w nim w niewielkim wymiarze czasowym – stwierdził trener ŁKS-u.