Zbigniew Przesmycki, łodzianin, został odwołany przez PZPN z funkcji szefa polskich sędziów
Przesmycki stał na czele Kolegium Sędziów PZPN od 2011 roku. Miał za zadanie wyczyścić organizację po skandalach korupcyjnych. Wcześniej sam był arbitrem, także międzynarodowym. Jako jeden z pierwszych Polaków prowadził spotkania Ligi Mistrzów.
Gdy przejął władzę nad sędziami, praktycznie straciliśmy znaczenie w Europie. Powoli udało się to odbudować. W sezonie 2020/2021 mieliśmy siedmiu arbitrów na listach UEFA. W kategorii Elite był to Szymon Marciniak, w First: Bartosz Frankowski, Paweł Gil, Daniel Stefański i Paweł Raczkowski, zaś w Second: Krzysztof Jakubik.
Przesmycki był krytykowany za autorytarne rządy, ale poziom sędziowania za jego kadencji wzrósł. Został odwołany przez zarząd PZPN, ale będzie szefem kolegium sędziów do 19 sierpnia, czyli do zjazdu PZPN, podczas którego zostaną wybrane nowe władze, w tym prezes, następca Zbigniewa Bońka. Podobnie postąpiono z Maciejem Sawicki, sekretarzem generalnym PZPN.