

Były wiceprezes Widzewa wszedł do zarządu Jagiellonii Białystok.
Kilka tygodni temu Szymański, po kilku latach pracy w różnych rolach, odszedł z Widzewa. Przez ostatnie lata był wiceprezesem zarządu klubu odpowiedzialnym za sprawy sportowe. Sam podał się do dymisji, później rada nadzorcza skróciła jego okres wypowiedzenia.
Teraz Szymański znalazł pracę na Podlasiu, wszedł do zarządu Jagiellonii Białystok. Zastąpił w nim Ziemowita Deptułę, który z powodów osobistych zrezygnował z zasiadania w nim.
– Złożyłem rezygnację z funkcji prezesa zarządu Jagiellonii Białystok z powodów osobistych. Oznacza to zakończenie mojej pracy w klubie z końcem roku. Czas spędzony w Jagiellonii był jednym z najważniejszych etapów mojej drogi zawodowej, pełnym życzliwości, wspólnych emocji i wyjątkowej atmosfery. Dziękuję współpracownikom, akcjonariuszom, Radzie Nadzorczej oraz całemu zespołowi za zaufanie i codzienne zaangażowanie, które pozwalało realizować ambitne cele. Szczególne podziękowania kieruję też do kibiców za ich wsparcie i konstruktywne uwagi. Odchodzę z poczuciem wdzięczności i przekonaniem, że ten rozdział na zawsze pozostanie dla mnie wyjątkowy – powiedział Ziemowit Deptuła.
Uchwałą Rady Nadzorczej zmieni się także dotychczasowy kształt zarządu klubu, w którym zajmować miejsca będą teraz powołana niedawno na funkcję wiceprezesa Marzena Romaniuk oraz właśnie Maciej Szymański.
– Dziękuję Radzie Nadzorczej za okazane zaufanie i powierzenie mi roli członka Zarządu Jagiellonii Białystok. To dla mnie zaszczyt, ale przede wszystkim zobowiązanie do pracy na najwyższym poziomie. Dołączam do klubu z przekonaniem, że moje dotychczasowe doświadczenia, w tym realizacja projektów infrastrukturalnych o podobnej skali, będą realnym wsparciem w działaniach prowadzonych na rzecz rozwoju Jagiellonii. Deklaruję pełen profesjonalizm, odpowiedzialność i gotowość do współpracy ze wszystkimi strukturami organizacji. Wspólnie będziemy kontynuować kierunek wyznaczony przez klub, dbając o stabilność, rozwój i jakość funkcjonowania we wszystkich jego obszarach – powiedział Szymański.