PGE Skra Bełchatów nie ma czasu na odpoczynek. W sobotę siatkarze rozegrali mecz z ZAKSĄ, a już we wtorek grają w Pucharze CEV. Ten ligowy maraton, który nie zwalania odbija się negatywnie na zdrowiu zawodników. Niedawno cały zespół zmagał się z grypą jelitową, ale na szczęście już jest lepiej. Chociaż siatkarze Skry grają co trzy dni, to rośnie ich forma sportowa. W prawdzie z drużyną z Kędzierzyna przegrali, ale zdobyli punkt. Wcześniej wygrali cztery spotkania z rzędu.
We wtorek Skra zagra z francuskim Narbonne. To mecz w ramach 1/8 Pucharu CEV.
– Wygraliśmy z jedną francuską drużyną, mamy nadzieję na przejście tej rundy z kolejną. Ostatnie występy były dość optymistyczne, w końcu zaczęliśmy punktować w lidze. Cieszymy się z tego i mamy nadzieję, że będziemy szli tylko do góry – zapowiedział Grzegorz Łomacz, rozgrywający PGE Skry Bełchatów.
– Będziemy chcieli wygrać. Mam nadzieję, że uda się zakończyć spotkanie w trzech setach na naszą korzyść. Wszyscy jesteśmy gotowi. Każdy, jeśli dostanie szansę, będzie starał się ją wykorzystać w stu procentach. Cieszę się, że mogę występować w pierwszej szóstce. Wiadomo, niektóre spotkania można zagrać lepiej, ale to dopiero po meczu człowiek może przeanalizować swoją grę i wie, że mógł nie popełnić niektórych błędów. Będę dawał z siebie maksa. Trener może na mnie liczyć, tak jak na resztę chłopaków – dodał Wiktor Musiał.
Atakujący, w meczu z ZAKSĄ zastępował Aleksandara Atanasijevicia, który poprzedni tydzień chorował i musiał jeździć do szpitala na kroplówki. Poradził sobie dobrze, w poprzednim spotkaniu Pucharu CEV z Chaumont dawał dobre zmiany, więc jeżeli Serb nie będzie mógł wystąpić w pełnym wymiarze czasu, bełchatowianie będą mieli godnego zastępcę.
– Chcemy wygrać to, co jest możliwe, w tym pucharze – być w finale, zagrać naszą siatkówkę. Przed nami kolejny etap, ciekawy przeciwnik, kolejny z ligi francuskiej. Myślę, że spokojnie w naszym zasięgu. Wszystko zależy od nas i tego, jaką siatkówkę zaprezentujemy – zakończył Radosław Kolanek, drugi trener Skry.
Narbonne – PGE Skra Bełchatów
wtorek, 29 listopada, godzina 20:30