Marcin Gortat nie pomoże finansowo ŁKS-owi.
Marcin Gortat pojawił się w “Hejt Parku” Krzysztofa Stanowskiego. Wychowanek ŁKS-u zdementował pogłoski o tym że pożyczył łódzkiemu klubowi pieniądze na pensje dla zawodników – Dementuję plotki z mediów. Nie jestem tą osobą, która wspomogła ŁKS finansowo i tego nie zrobię, Mieliśmy wstępne rozmowy z prezesem Tomaszem Salskim, ale niestety tym razem nie pomogę. Już raz to zrobiłem. Wyłożyłem ponad milion złotych, klub był źle zarządzany, wiele osób nas oszukało, spadliśmy do czwartej ligi. Jestem ełkaesiakiem, wychowałem się w tym klubie, ale muszę podchodzić do tego z chłodną głową. Inwestowanie w polską piłkę to nie jest dobry ruch biznesowy. To strata pieniędzy. – Gortat nawiązał do 2010 roku, kiedy z własnej kieszeni starał się ratować tonący w długach klub.
Znany koszykarz inwestuje w projekty z potencjałem – na przykład w prężnie rozwijająca się Polską Ligę Esportową, albo szkoły swojego imienia, w których młodzieży stwarza się optymalne warunki do uprawiania koszykówki, siatkówki, hokeja, piłki nożnej.
– Chciałem zainwestować w żużel, ale ludzie z mojego otoczenia szybko wybili mi to z głowy. Byłbym w stanie zainwestować w Orła i samodzielnie go utrzymać, ale w tym wszystkim nie o to chodzi. – Zakończył koszykarz. W najbliżej przyszłości nie zanosi się na inwestycję Gortata w jakikolwiek klub sportowy z Łodzi.
fot; ŁKS Łódź
1 Comment
przyjemniaczek…. bleee