Piłkarzami Widzewa było już 108 obcokrajowców. Teraz trafił do niego dopiero pierwszy Czech.
Najliczniejszą grupę piłkarzy z zagranicy, którzy zagrali w meczu drużyny z al. Piłsudskiego, są Brazylijczycy. Było ich w Widzewie 13. Kolejny – Caique – czeka na debiut w czerwono-biało-czerwonych barwach, więc piłkarze z kraju kawy jeszcze powiększą przewagę nad Litwina. Tych w Widzewie było dziewięciu. Dalej: siedmiu Nigeryjczyków, sześciu Czarnogórców i po pięciu Chorwatów i Serbów.
W ostatnim dniu okna transferowego do Widzewa dołączył m.in. Vjačeslavs Kudrjavcevs. To czwarty Łotysz w Widzewie po braciach Aleksejsie i Eduardsie Visnakovsach i Jurijsie Żigajevsie.
Inny nowy, Marek Hanousek, to z kolei dopiero pierwszy piłkarz z Czech w historii Widzewa. Przed laty zespół prowadził za to czeski trener Petr Nemec.
Najwięcej goli dla Widzewa zdobyli za to Litwini – aż 52. Drudzy w tej klasyfikacji Brazylijczycy już tylko 17.
Koszulkę drużyny z al. Piłsudskiego 138 zakładali też piłkarze z dość egzotycznych krajów, jak Kirgistan (Edgar Bernhardt), Gwadelupa (Thomas Phibel), Haiti (Kevin Lafrance), Burkina Faso (Prejuce Nakoulma) i obecnie Kongo (Merveille Fundambu).
Oczywiście najlepszym obcokrajowcem w historii Widzewa pozostaje mistrz Polski z nim Andrzej Michalczuk.
Autor: Janek