Marcel Krajewski może zdaniem Mateusza Borka awansować do wyższej reprezentacji Polski.
Młodzieżowiec Widzewa jeszcze przed meczem z GKS-em Katowice dostał powołanie do kadry do lat 20. Ekipa Miłosza Stępińskiego zagra w Elite League z Rumunią i Czechami. Z tymi pierwszymi Polska zagra 21 marca (godz. 17.15) w Niecieczy, a z drugimi 25 marca (17.15) w Opolu.
Ale występ Krajewskiego w tych pojedynkach najwyraźniej nie jest taki pewny. Wszystko przez zdrowie Nicoli Zalewskiego. Gracz Interu Mediolan nie nie przyleci w poniedziałek do Polski i nie weźmie udziału w meczach reprezentacji przeciwko Litwie i Malcie w rozpoczynających się eliminacjach MŚ 2026.
Jak twierdzi Mateusz Borek, selekcjoner reprezentacji Michał Probierz może wobec tego sięgnąć po Dominika Marczuka z młodzieżówki, czyli kadry U-21. Wtedy trenerowi Adamowi Majewskiego potrzebny będzie inny prawy obrońca. Zdaniem znanego dziennikarza dowołany może być właśnie Krajewski. Gdyby tak się stało, widzewiak miałby szansę na debiut w drugiej co do ważności reprezentacji Polski. Zespół U-21 zagra towarzysko z Danią i Ukrainą. Z tą pierwszą Polska zagra 20 marca (godz. 14), a z drugą 25 marca (godz. 15). Oba spotkania rozegrane zostaną w tureckim Belek.
Bardzo możliwy scenariusz rotacji w kadrach Polski wobec nieobecności Zalewskiego, to przesunięcie Dominika Marczuka do pierwszej reprezentacji i dowołanie Marcela Krajewskiego z Widzewa do kadry U21🇵🇱⚽️
— Mateusz Borek (@BorekMati) March 16, 2025Reklama