12 meczów i 3 gole to dorobek włoskiego napastnika w łódzkiej drużynie. Wszystkie w Fortuna 1. Lidze. Montini pomógł więc Widzewowi w awansie do PKO Ekstraklasy, chociaż na pewno inaczej wyobrażał sobie pobyt w łódzkim klubie. Z powodu urazów, a potem konfliktu z trenerem Januszem Niedźwiedziem, nie grał zbyt wiele. W tym sezonie – już w PKO Ekstraklasie – nie załapał się nawet do meczowej kadry. Niespełna tydzień temu Włoch za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt, który miał obowiązywać jeszcze minimum przez rok.
30-latek wyjechał już z Łodzi. Teraz w mediach społecznościowych pożegnał się z Widzewem i zrobił to w bardzo miły sposób. Do posta dołączył kilka zdjęć z gry w czerwono-biało-czerwonych barwach oraz kilka słów po włosku i angielsku.
„Nigdy nie myślałem, żeby tak to skończyć, ale nie miałem innego wyjścia… Jestem dumny, że miałem zaszczyt nosić koszulkę Widzewa i pomóc mu wrócić tam, gdzie naprawdę na to zasługuje. Powodzenia” – napisał Montini.
Arrivederci Mattia. Buona fortuna.