Na niedzielę 22 października, na godzinę 15:00, zaplanowano spotkanie 12. kolejki PKO Ekstraklasy Widzew – Ruch. Rano jego rozegranie stanęło pod znakiem zapytania. Najbliższe godziny będą decydujące.
Przyczyną problemu, nie pierwszy już raz na obiekcie przy Al. Piłsudskiego 138, są warunki atmosferyczne. Intensywne opady deszczu, które nawiedziły Łódź w nocy, sprawiły, że stadion Widzewa został zalany. Poranna interwencja straży pożarnej pozwoliła usunąć wodę z pomieszczeń, ale problemem pozostaje mocno nasiąknięta murawa.
CZYTAJ TEŻ: Widzew – Ruch. To nie będzie mecz przyjaźni
Jak udało nam się ustalić, do rozpoczęcia meczu obsługa stadionu powinna być w stanie pozbyć się nadmiarów wody z boiska, ale… istnieje duże ryzyko pojawienia się kolejnych intensywnych opadów. Według prognoz mogą one nastąpić około godziny 13. Wtedy czasu na odprowadzenie wody, przed planowanym na 15:00 pierwszym gwizdkiem meczu Widzew – Ruch, może już zabraknąć.
– Na teraz sytuacja jest opanowana, widzimy się o 15:00 – napisał przed chwilą na Twitterze prezes Widzewa Łódź, Michał Rydz.
Ostatnio z podobnym problemem Widzew borykał się podczas zimowego meczu domowego z Jagiellonią Białystok. Wówczas przeszkodą były intensywne opady śniegu, ale na wysokości zadania stanęła obsługa obiektu i pracownicy klubu, którzy wspólnie odśnieżali plac gry. W konsekwencji spotkanie doszło do skutku, choć rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem.
NIE PRZEGAP: Bilety na hitowe starcie Widzewa wciąż w sprzedaży
Nocne deszcze problem sprawiły nie tylko Widzewowi. W podobnej sytuacji jest Polonia Warszawa, którą czeka w niedzielę domowy mecz z Lechią Gdańsk.