W sobotę, 26 lipca o godzinie 15:00 rozegrany zostanie hit 2. kolejki Betclic 1. Ligi pomiędzy Wisłą i ŁKS-em. Pomocnik łodzian mówi wprost, że jego zespół jedzie do stolicy Małopolski po zwycięstwo.
ŁKS Łódź wygrał pierwszy mecz w tym sezonie ze Zniczem Pruszków, co pomogło jeszcze bardziej uwierzyć w siebie zawodnikom, którzy teraz są dobrej myśli przed starciem z Wisłą Kraków.
– Wejść w rozgrywki zwycięstwem to duża sprawa. Jesteśmy dobrze nastawieni przed tym meczem. Ciężko pracowaliśmy w tym tygodniu i jedziemy do Krakowa po zwycięstwo – zapowiedział Michał Mokrzycki – Widzę, jak się prezentujemy w treningach i jestem naprawdę spokojny o nasz zespół – dodał.
Mecz ze Zniczem, chociaż wygrany, to pozostawiał jeszcze wiele do życzenia, zwłaszcza w drugiej połowie, gdzie goście byli blisko wyrównania. Zdaniem pomocnika ŁKS-u wynika to z faktu, że drużyna potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby w pełni nadawać na tych samych falach, a to na pewno przyjdzie z czasem.
– To, że druga połowa w meczu ze Zniczem nie wyglądała jeszcze tak jak powinna, wynika z tego, że drużyna musi się jeszcze dotrzeć. To nasza rola, żebyśmy lepiej zarządzali z boiska pewnymi fazami spotkania – wspomniał jeszcze na temat poprzedniego spotkania Michał Mokrzycki.
– Każdy kolejny mecz jest najważniejszy. Teraz najważniejszy jest dla nas mecz z Wisłą, ale po nim jest mecz z Polonią Bytom i wtedy będziemy się skupiać właśnie na tym spotkaniu. Jeśli chce się o coś grać w tej lidze, to myślę, że to jest najzdrowsze podejście – zakończył pomocnik Łódzkiego Klubu Sportowego.
CZYTAJ TAKŻE: Trener ŁKS: Borykamy się z dwoma problemami