Mateusz Bieniek przedłużył kontrakt z PGE Skrą Bełchatów na kolejny sezon.
Bieniek trafił do klubu z Bełchatowa w ubiegłym roku. Był wypożyczony z Cucine Lube Civitanova. Spisywał się bardzo dobrze, będąc jednym z najlepszych zawodników drużyny, mimo kłopotów ze zdrowiem w końcówce rozgrywek. Najlepiej serwował spośród siatkarzy PGE Skry (43 asy, szóste miejsce w lidze), bokiem zdobył 42 punkty, a w ataku miał pond 60-procentową skuteczność (176 pkt.).
Nic dziwnego, że władze bełchatowskiego klubu robiły wszystko, by mistrz świata z 2018 roku został na dłużej w zespole. I tak się stało, bo Bieniek przedłużył umowę. – Przed przyjściem Mateusza do PGE Skry rozmawialiśmy o ewentualnym transferze już kilka lat wcześniej i wreszcie dopięliśmy swego. Cieszę się, że po tym sezonie nasze losy dalej będą się wiązać i Mateusz zostanie w PGE Skrze. Pokazał, jak wartościowym jest zawodnikiem, a za chwilę, mam nadzieję, że też olimpijczykiem. Uważam, że jego pozostanie w naszym klubie jest dużym wzmocnieniem – mówi Konrad Piechocki, prezes KPS Skra Bełchatów.
Bieniek, który przygotowuje się z reprezentacją Polski do Ligi Narodów i igrzysk olimpijskich, zapowiada, że w przyszłym sezonie chce z PGE Skrą zdobyć medal mistrzostw Polski.
Wcześniej klub poinformował o pozyskaniu atakującego Aleksandara Atanasijevicia z Perugii i przyjmującego Roberta Tahta, ostatnio Asseco Resovia.