Mateusz Możdżeń i Łukasz Kosakiewicz w końcu znaleźli klub dla siebie.
Długo to trwało, ale w końcu się udało. Obaj byli widzewiacy zostali piłkarzami Znicza Pruszków, czyli drugoligowca. Znicz po siedmiu kolejkach nowego sezonu jest dopiero na 14. miejsce w tabeli.
Możdżeń i Kosakiewicz odeszli z Widzewa latem. Klub nie zdecydował się przedłużać ich kontraktów. Trudno się jednak dziwić, bo obaj grali w poprzednim sezonie bardzo słabo.