Na Łodziance otwarto nowe boisko. Kolejne możliwości dla Widzewa

W piątek odbyło się oficjalne otwarcie drugiego sztucznego boiska w ośrodku szkoleniowym przy ulicy Małachowskiego. W spotkaniu udział wzięli wiceprezydent Łodzi, dyrektor MOSiR i dyrektor sportowy Akademii Widzewa Łódź.

Nowe boisko otwarto w obecności dyrektora sportowego Akademii Widzewa

W piątek przy ulicy Małachowskiego spotkali się wiceprezydent Łodzi – Adam Wieczorek, dyrektor MOSiR – Iwona Safjanowska i dyrektor sportowy Akademii Widzewa Łódź – Piotr Urban. Celem spotkania było oddanie nowego boiska na Łodziance. To drugi plac, który jest już gotowy po tym, jak Widzew przedstawił strategię rozwoju sportu oraz niezbędnej infrastruktury. Według planu miały być wyremontowane dwa boiska na Łodziance oraz zbudowanie nowego boiska obok stadionu Widzewa. Całość ma kosztować niemal 16 milionów złotych.

Pierwsze boisko z certyfikatemF IFA Quality zostało ukończone w poprzednim sezonie. Otwarcie drugiego placu gry odbyło się w piątek, 16 sierpnia. To boisko posiada z kolei certyfikat FIFA Quality Pro. Inwestycja była możliwa dzięki dofinansowaniu ze środków Rady Miasta, która przyjęła autopoprawkę Prezydent Łodzi w sprawie zwiększenia nakładów finansowych.

– Podkreślałem, że długo wykonywaliśmy żmudną pracę formalną, aby poczynić kroki niezbędne do zabezpieczenia dobrych warunków do treningu dla naszych zawodników. Z tego miejsca chcę podziękować pani dyrektor Iwonie Safjanowskiej i władzom Łodzi za wsparcie w realizacji tego strategicznego z punktu widzenia Klubu zadania. Stale pracujemy, aby zabezpieczać przyszłość Widzewa – skomentował otwarcie nowego boiska wiceprezes Widzewa, Maciej Szymański.

– Nowe boisko otwiera nam duże możliwości, bo dzięki niemu możemy zacząć przeprowadzać inne typy treningów: formacyjne czy indywidualne. To wszystko będziemy robić już w tym sezonie. Wiem, że nie są to może jakieś wielkie rzeczy, ale dla nas to bardzo ważne, że nasze drużyny będą mogły regularnie korzystać z całego placu – powiedział ten ostatni. – Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to słowo “dziękuję”, bo nie zawsze, gdy ktoś mówi, że coś zrobi, to robi to. W dodatku na czas – dodał dyrektor sportowy Akademii, Piotr Urban.

CZYTAJ TAKŻE: Była reprezentantka Polski: Kobiety powinny dostawać więcej zrozumienia od społeczeństwa w piłce nożnej