– Trener podejmie decyzję, ale czuję się się gotowy – powiedział Mateusz Kowalczyk, najlepszy młodzieżowiec ŁKS-u i jeden z najlepszych w Fortuna 1 Lidze.
Mateusz Kowalczyk w meczu z Ruchem Chorzów doznał kontuzji, ale dzięki przerwie reprezentacyjnej zdążył ją wyleczyć.
– Po meczu z Ruchem pojechałem prosto do Krakowa, gdzie mieliśmy zgrupowanie. W teorii miałem być gotowy na sobotni mecz, ale nie udało się. Przed meczem młodzieżówki we wtorek wyszedłem na trening, ale nie mogłem kopnąć piłki. Kadrę wspierałem tylko mentalnie. Teraz jest już dobrze i jestem gotowy na mecz z Górnikiem Łęczna – powiedział pomocnik ŁKS-u w rozmowie z klubową telewizją (całość tutaj).
Czytaj także: ŁKS może zdominować ligę.
Młodzieżowiec jest gotowy do gry na pełnych obrotach. Decyzję pozostawia Kazimierzowi Moskalowi, trenerowi łodzian,
– To trener podejmuje decyzje, ale czuje się gotowy na 90 minut meczu z Górnikiem. Nie myślimy o meczu z Chojniczanką. Skupienie poświęcamy spotkaniu z Górnikiem – dodał Kowalczyk.
– Z Górnikiem nie zagramy łatwego meczu. Na koniec ligi punkty ważą więcej. Jedziemy zmobilizowani. Nie miałem do czynienia z trenerem Ireneuszem Mamrotem w ŁKS-ie. On zna naszych chłopaków. Górnik to silny zespół, dotarł do półfinału Pucharu Polski. Szanujemy rywala, ale jesteśmy pewni naszych umiejętności – ocenił jeden z najlepszych młodzieżowców Fortuna 1 Ligi.
Ełkaesiacy nie próżnowali w święta. Dostali krótki urlop, po którym wrócili do ciężkich treningów.
– Mieliśmy krótkie święta, ale dłuższy mikrocykl. Więcej treningów, bo zazwyczaj przygotowujemy się przez tydzień, teraz dostaliśmy półtorej tygodnia – zdradził młodzieżowy reprezentant Polski.
Latem Kowalczyk będzie miał szansę sprawdzić się na tle rówieśników z topowych, europejskich klubów. Młodzieżowa reprezentacja Polski, w której gra awansowała do mistrzostw Europy.
– Cieszy mnie każde powołanie do reprezentacji. Od 20 lat nie awansowaliśmy do finału mistrzostw Europy. Nam się udało. Będzie rywalizowali z najlepszymi na naszym kontynencie Tamci zawodnicy regularnie grają w PSG, Bayernie, Serie A – powiedział piłkarz ŁKS-u.
Wiele mówi się o przyszłości zawodnika. Wszystko wskazuje, że niebawem Kowalczyk zagra we włoskiej ekstraklasie. Zanim do tego dojdzie, piłkarz ŁKS-u skupia się na maturze.
– Wszystko się na siebie nałożyło. I ja i Olek Bobek zdajemy maturę. Robię prawo jazdy, którego nie mogę dokończyć. Przed całym klubem intensywny czas. Wierzę, że stworzymy wielką rodzinę i w czerwcu będziemy się cieszyli – zakończył Kowalczyk.