Futsaliści Widzewa Łódź pokonali Podkowa Teqball Club 5:2 i na sześć 6 kolejek przed końcem sezonu mają 17 punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli. Zwycięzca rozgrywek awansuje bezpośrednio do Statscore Futsal Ekstraklasy.
Widzew był zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu, w którym jako lider rozgrywek podejmował przedostatni zespół w stawce. Ale łodzianie nie mogli zlekceważyć rywala, ponieważ w poprzedniej kolejce Podkowa Teqball Club nieoczekiwanie pokonał We-Met Futsal Club Kamienica Królewska, czyli… drugą drużynę w tabeli.
Będący naprawdę blisko ekstraklasy czerwono-biało-czerwoni w czwartek zmierzą się w Pucharze Polski w prestiżowym meczu z wicemistrzem kraju Constractem Lubawa, dlatego ich trener zdecydował się w niedzielę dać odpocząć kapitanowi, doświadczonemu bramkarzowi Dariuszowi Słowińskiemu i zapowiadał przed meczem ultraofensywne nastawienie, by szlifować zachowania w ataku przed czwartkowym starciem pucharowym.
Mimo dystansu dzielącego oba zespoły w tabeli, niedzielny mecz nie był łatwy. Widzewiacy co prawda mieli olbrzymią przewagę, ale rywale długo stawiali skuteczny opór. Przełamał go dopiero Daniel Krawczyk w 12. minucie, a już chwilę później prowadzenie podwyższył Michał Marciniak. Ten sam zawodnik po przerwie dorzucił jeszcze dwa gole, kompletując hattricka, a ostatnią bramkę dla gospodarzy zdobył Marcin Stanisławski. Przyjezdni odpowiedzieli po przerwie dwoma trafieniami, ulegając ostatecznie faworytowi 2:5.
– Jeśli ktoś zapytałby mnie przed meczem, co było tego dnia najważniejsze, odpowiedziałbym, że to, żebyśmy wszyscy skończyli go zdrowi. I to nam się udało. Bardzo ważne jest oczywiście też to, że nie przegraliśmy, bo nie chcieliśmy tego meczu odpuścić. Przeciwnik postawił nam trudne warunki, ale niemożliwym było, żeby przy takim ataku pozycyjnym przetrwał, bo sytuacji tworzyliśmy sobie sporo – przyznał po meczu Stanisławski, grający trener Widzew Łódź Futsal.
Łodzianie na 6 kolejek przed końcem sezonu mają 17 punktów przewagi nad drugą drużyną w tabeli. Jeśli wygrają następny mecz, bez oglądania się na inne wyniki będą mogli rozpocząć świętowanie awansu do Statscore Futsal Ekstraklasy. Wcześniej jednak rzucą wyzwanie wspomnianemu wicemistrzowi kraju z Lubawy. To będzie największe wyzwanie w dotychczasowej historii widzewskiego futsalu.
Bramki dla Widzewa: Michał Marciniak (x2), Daniel Krawczyk, Marcin Stanisławski.
Skład Widzew Łódź Futsal: Aleks Dachina – Maksym Panasenko, Marcin Stanisławski, Michał Marciniak, Daniel Krawczyk oraz Dariusz Słowiński, Maciej Schmidt, Jan Dudek, Eryk Jarzebski, Wojciech Łasak, Michał Bondarenko.