Kibice Widzewa od dawna czekają na sparing z mocną zagraniczną drużyną. Tego lata się nie uda.
W styczniu 2022 roku Widzew prowadzony wtedy przez Janusza Niedźwiedzia stanął przed szansą gry z Unionem Berlin, czyli przedstawicielem Bundesligi. W klubie uznali, że szansa, by zmierzyć się z tak silnym rywalem, nie zdarza się często. Zmieniono więc plany przygotowań do rundy wiosennej i drużyna pojechała do Berlina. I zaprezentowała się naprawdę dobrze. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Później w każdej przerwie między rundami mówiło się, że Widzew chciałby znów zagrać z kimś mocnym. Kibice mieli nadzieję np. na rewanż z Unionem w Łodzi, albo inny ciekawy mecz w Sercu Łodzi. Ale z różnych względów się to nie udawało. A teraz znów mamy przerwę w rozgrywkach. W poniedziałek ruszają przygotowania.
Wiadomo, że Widzew zagra treningowo m.in. z GKS-em Katowice, Motorem Lublin oraz Banikiem Ostrawa. Do ustalenia pozostał jeszcze jeden sparingowy rywal, już po obozie w Opalenicy.
Niedawno jeden z kibiców zapytał prezesa Michała Rydza, czy tego lata jest szansa na hitowy sparing. – Nie planujemy takiego sparingu. Rozmawialiśmy z kilkoma potencjalnymi klubami. Mamy już jednak zaplanowane przygotowania, a do tego trwa też Euro. Jeśli chodzi o lepsze kluby, to ich zawodnicy wyjeżdżają na mistrzostwa. Planujemy raczej taki sparing w zimie – przyznał.