Widzewskie środowisko ponownie zaskakuje. W pierwszą dobę od założenia zrzutki na pomoc dla szpitali udało się zebrać ponad 26 000 złotych. Teraz celem jest 110 000 zł na 110-lecie klubu. Do zrzutki dołączają nie tylko kibice i fankluby, ale także sponsorzy, piłkarze i władze łódzkiego Widzewa.
W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, polska służba zdrowia i jej pracownicy, będący na pierwszej linii frontu, apelują o każde możliwe wsparcie w zakupie najpilniejszych rzeczy do walki z epidemią koronawirusa. Z tego powodu Stowarzyszenie Fanatycy Widzewa oraz Grupy kibicowskie Widzewa rozpoczęły zbiórkę pieniędzy, za które zakupione zostaną środki ochrony osobistej – maseczki, gogle, rękawiczki oraz produkty, które ze względu na zakaz odwiedzin nie mogą być dostarczane przez rodziny pacjentów – kosmetyki, środki higieny osobistej, wody butelkowe, soki itp.
Początkowo celem zrzutki było zebranie 19 100 złotych w 10 dni. Założenia trzeba było zmienić już po pierwszej dobie, kiedy to na konto wpłynęło ponad 26 000 zł.
“Nie chcemy na tym poprzestać. W końcu nikt nie może przewidzieć jak długo będziemy zmagali się z epidemią, która częściowo już zmieniła nasze życia. Jeśli chcemy czym prędzej wrócić na trybuny naszego stadionu musimy działać i dołożyć swoją cegiełkę, każdy z osobna. Dlatego na 110 lecie istnienia spróbujemy dokonać może czegoś niemożliwego – zebrać kwotę 110 tysięcy złotych” – czytamy na stronie zrzutki Wiary spod Zegara.
W chwili publikacji artykułu na liście wpłacających widnieje już prawie 1500 darczyńców. Do akcji dołączają nie tylko kibice i fankluby. Po 1910 złotych wpłacili m.in. kapitan zespołu – Marcin Robak, prezes Widzewa – Martyna Pajączek oraz DOM UBEZPIECZENIOWY, czyli jeden ze sponsorów klubu z al. Piłsudskiego.
Co ciekawe, akcja #WidzewDlaSzpitali wykracza nawet poza granice Polski. Obecnie najwięcej, bo aż 5000 złotych przelał Bartłomiej Pawłowski, były piłkarz Widzewa, a obecnie gracz tureckiego Gaziantepu FK.
Na razie udało się zebrać około 60 000 zł, czyli już ponad połowę potrzebnej sumy. Do końca zbiórki pozostało 35 dni.
fot. Marian Zubrzycki