ŁKS w tym sezonie dostarcza reprezentacjom zawodników w hurtowych ilościach. Ważne ogniwo reprezentacji Polski do lat 19 stanowił Mateusz Kowalczyk, który tym razem nie pojechał na zgrupowanie, bo pion sportowy drużyny narodowej doszedł do porozumienia z łódzkim klubem i pomocnik dostał czas na regenerację po przepuklinie. Zamiast niego ŁKS wysłał Aleksandra Bobka, bramkarza, który robi furorę w Fortuna 1 Lidze. W dorosłej reprezentacji Litwy zagrał Artemijus Tutyskinas. Lewy obrońca wziął udział w meczu z Islandią. Do reprezentacji Polski do lat 20 powołany został Kelechukwu. We wtorek 21 listopada zagra z Rumunią. Okazuje się, że dołączy do niego jeszcze jeden ełkaesiak.
Czytaj także: Poniedziałek z ŁKS-em.
Miłosz Stępiński, selekcjoner reprezentacji Polski do lat 20 dodatkowo powołał Jana Kuźmę. Pomocnik nie grał w tym sezonie dużo, bo świetnie spisywali się Mieszko Lorenc, a pod koniec rundy również Władysław Ochrończuk. W ŁKS-ie cenią go jednak i wiele wskazuje na to, że wiążą z nim plany na przyszłość. Ostatnio, Kuźma zmagał się z infekcją, ale pojawił się na boisku w ostatnich minutach meczu z GKS-em Katowice. Defensywnego pomocnika ceni również Stępiński.
Czytaj także: Trener ŁKS-u o mistrzostwach świata.
– Zostali też dwaj piłkarze ŁKS – Kelechukwu i Jan Kuźma. Ten pierwszy to wahadłowy, który wyróżniał się motoryką i imponował grą ofensywną oraz pojedynkami. Kuźmę z środowego pomocnika przestawiliśmy na ostatniego obrońcę, bo mamy trochę problem z obsadzeniem tej pozycji – mówił Stępiński latem.
Polacy z Rumunią zagrają w poniedziałek, 21 listopada o godzinie 20.