Gabriela Grzybowska poinformowała na swoich mediach społecznościowych, że po ponad ośmiu latach opuszcza szeregi TME SMS-u Łódź. Jak zdradziła zawodniczka, odejście nie do końca wynika z woli samej piłkarki.
Utalentowana pomocniczka przez ostatnie lata była bardzo ważnym punktem zespołu Marka Chojnackiego. W tym sezonie Gabriela Grzybowska wystąpiła w dziewięciu ligowych meczach. Razem z Nadią Krezyman zdobyły pięć bramek w Orlen Ekstralidze, co jest najlepszym wynikiem w UKS-ie SMS-ie Łódź.
Łódzki zespół zajmuje obecnie dopiero 4. miejsce w tabeli po fatalne końcówce rundy jesiennej. Podopieczne Marka Chojnackiego w ostatnich pięciu kolejkach przegrały aż cztery spotkania. Do lidera, którym jest obecnie Pogoń Szczecin, łodzianki tracą aż 12 punktów.
Ciężko sobie wyobrazić, żeby sytuacja na wiosnę miała ulec znaczącej poprawie, jeśli z klubem żegna się jedna z liderek zespołu. Gabriela Grzybowska poinformowała o swoim odejściu w poście na Instagramie.
Nic nie dzieje się bez przyczyny, na pewne sytuacje nie mamy wpływu ale ostateczne decyzje podejmujemy sami. Każdy pracuje na swoje dobre imię i z czasem to wszystko zostanie zweryfikowane. Tak jak dobrze zaczęłam tak chciałam dobrze skończyć, ale pewne sytuacje i wydarzenia w ostatnim czasie zadecydowały o tym, że po prawie 9 latach opuszczam Łódź. Nie do końca z własnej woli ale wszystko jest po coś.
Jestem wdzięczna za wszystko co mnie spotkało przez tyle lat a przede wszystkim jestem szczęśliwa jak wielu cudownych ludzi poznałam. Przede wszystkim dziękuję ludziom, którzy stworzyli te piękne wspomnienia. Łódź na zawsze pozostanie w moim sercu – napisała 21-latka.
CZYTAJ TAKŻE: Są miejskie pieniądze dla klubów. Najwięcej dla Widzewa i ŁKS-u Commercecon