W sobotę rywalem Widzewa będzie GKS Jastrzębie. Łodzianie są zdecydowanymi faworytami, bo GKS to ostatni zespół Fortuna 1. Ligi. Trzeba go pokonać, bo Widzew potrzebuje punktów w drodze do PKO Ekstraklasy. Łatwo jednak nie będzie, o czym na spotkaniu z dziennikarzami przekonywał Kristoffer Normann Hansen. Norweg zimą trafił do Fortuna 1. Ligi z norweskiej ekstraklasy. – Liga jest naprawdę wyrównana, często także bardzo siłowa. Grając z niektórymi drużynami musimy naprawdę powalczyć, by sforsować dobrze ustawioną przez przeciwników linię defensywy. Do końca sezonu pozostało sześć spotkań, ale jesteśmy w dobrym położeniu i myślę, że śmiało możemy myśleć o ostatecznym sukcesie – powiedział norweski skrzydłowy.
Widzew pokona ostatni zespół ligi? Zagraj z NobleBet!
Normann Hansen nie zdobył jeszcze w Widzewie gola. Na koncie na razie ma jedną asystę. Kibice z pewnością liczą na więcej. I piłkarz zapowiada, że więcej wkrótce powinno być. – Gdy przeprowadzasz się do nowego kraju naturalnym jest, że musisz mieć trochę czasu na aklimatyzację. Ten etap jest już jednak za mną, nabieram coraz większej pewności siebie i wszystko zmierza w naprawdę dobrym kierunku. Nadal czekam na swoje pierwsze trafienie w barwach Widzewa. Miałem już kilka naprawdę dogodnych okazji do zdobycia bramki, choćby w ostatnim spotkaniu, ale nie udało mi się pokonać bramkarza – stwierdził.
Mecz z GKS-em odbędzie się w sobotę o godzinie 15.