Od środy rząd wprowadza nowe obostrzenia związane z epidemią koronowirusa. Dotyczą m.in. imprez sportowych. A już dzień później Widzew podejmuje Wisłą Kraków.
Nowe regulacje rządu mają obowiązywać od środy 1 grudnia aż do 17 grudnia. Wśród nich są również obostrzenia związane z imprezami sportowymi.
“Wydarzenia sportowe poza obiektami sportowymi. Obecnie limit to 500 osób, zmieniamy go do 250 osób” – to dotyczy m.in. różnego rodzaju biegów masowych.
“Zmniejszamy limity z 75 proc. do 50 zapełnienia w gastronomii, kulturze, kościołach, obiektach sportowych. Osoby zaszczepione nie będą uwzględniane w tych limitach” – ten zapis z kolei dotyczy już m.in. organizacji meczów. Dotyczy więc także Widzewa, który 2 grudnia na swoim stadionie grać będzie w 1/8 finału Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Mecz ten zapowiadany jest jako hit tego sezonu w Sercu Łodzi. Przy al. Piłsudskiego dawno nie było nie tylko drużyny z PKO Ekstraklasy, ale tak utytułowanego rywala. Wisła 13 razy sięgała po mistrzostwo Polski. Organizatorzy spodziewają się kilkunastu tysięcy kibiców na trybunach.
Co oznacza dla Widzewa zmiana przepisów? Na tę chwilę chyba niewiele. W tej chwili organizatorzy meczów poprzestają na oświadczeniu osoby, która kupuje bilet, że jest zaszczepiona. Klub nie może jednak tego zweryfikować. Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w tym względzie, ale na specjalną ustawę. Głos w tej sprawie zabrał na Twitterze Marcin Tarociński, rzecznik prasowy Widzewa. „Odpowiadając na Wasze liczne pytania dotyczące planowanych nowych obostrzeń epidemicznych, Klub nie ma na razie żadnych dodatkowych wytycznych, które wymusiłyby na nas ograniczenie widowni podczas meczu z Wisłą Kraków. O rozwoju sytuacji będziemy informować na bieżąco” – napisał.
Od 1 grudnia klub będzie mógł więc wpuścić na stadion nawet komplet kibiców, pod warunkiem, że przynajmniej połowa z nich będzie zaszczepiona. Organizator nie może jednak szczepienia zweryfikować.