Dlaczego w ŁKS-ie nie zagrał Anton Fase?
ŁKS przegrał z Rakowem Częstochowa, ale nie przyniósł wstydu kibicom. Kazimierz Moskal, trener łodzian wystawił skład bez Daniego Ramirez i Priulo, którzy mieli być liderami beniaminka. Z zawodników pozyskanych pod koniec okna transferowego, w kadrze znalazł się tylko Levent Gulen. Adrian Małachowski jest zawieszony za czerwoną kartkę, więc jego absencja nie dziwi. Dlaczego zabrakło Antona Fase?
Czytaj także: Jamajski luz Tejana.
Moskal przyznał, że w tygodniu poprzedzającym mecz z Rakowem miał na treningu lepszych piłkarzy od Holendra. Zabrakło również Adriena Loveau, który zmaga się z urazem.
– W kadrze na mecz może być 20 zawodników. Znajdują się w niej ci, którzy najlepiej pracowali na treningach. Anton się w niej nie znalazł. Adrienowi spuchło kolano. Decyzją sztabu medycznego, do poniedziałku ma nie trenować. Jeżeli nic nie będzie się działo, w poniedziałek wróci do treningów – zdradził Moskal.
Dane nam było obejrzeć występ Fase w drugoligowych rezerwach i niestety, na tle słabej Sandecji Nowy-Sącz, nie zrobił pozytywnego wrażenia. Przed skrzydłowym sporo pracy, do której powinien być zmotywowany. W końcu skrzydła w ŁKS-ie to najbardziej newralgiczna pozycja, a Holender jak sam przyznawał, klub z Łodzi traktuje jako trampolinę do dalszej kariery.