Śląsk Wrocław wiosną poprowadzi Ante Simundza. Słoweniec ma utrzymać zespół w PKO Ekstraklasie.
Śląsk w poprzednim sezonie został wicemistrzem Polski. Prowadził go wtedy Jacek Magiera. Ale później coś zaczęło się psuć. W obecnych rozgrywkach zespół z Wrocławia radzi sobie wręcz fatalnie. Po jesieni zajmuje ostatnie miejsce w tabeli – wygrał tylko raz i aż dziesięciokrotnie przegrał. Magiery już nie ma. Ligę Śląsk kończył prowadzony przez Michała Hetela i Marcina Dymkowskiego. A działacze szukali nowego trenera. Chętnych wielu nie było, bo sytuacja zespołu jest fatalna. Zdecydował się Ante Simundza. To 53-letni Słoweniec. Do sztabu dołączyli też jego asystenci: Damjan Oslaj i Toni Golem oraz trener przygotowania motorycznego Luka Basić.
CZYTAJ TEŻ: Kolejnym trenerem Widzewa będzie Jan Urban?
Simundza ma na koncie trzykrotne mistrzostwo Słowenii i mistrzostwo Bułgarii. Prowadził też swoje zespoły w fazie grupowej Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Ostatnio pracował w słoweńskim NK Maribor. – Za nami długa i wytężona praca, by znaleźć najlepszego dla Śląska trenera, który z nową energią wejdzie do naszej drużyny i poprowadzi ją w rundzie wiosennej. Przeprowadziliśmy szczegółowy wywiad środowiskowy, zebraliśmy mnóstwo informacji i wszystkie były bardzo pozytywne. Cieszymy się, że tak uznany szkoleniowiec zdecydował się na pracę w Śląsku Wrocław. Przed nami runda pełna wyzwań, w której nie możemy sobie pozwolić na momenty słabości i wierzymy, że razem z Antem będziemy w stanie grać o wiele lepiej, niż miało to miejsce do tej pory. Nie spuszczamy głowy i działamy dalej – komentuje na oficjalnej stronie klubu prezes Śląska Patryk Załęczny.
– Oczywiście zdaję sobie sprawę z powagi tego wyzwania, niemniej wierzę, że jesteśmy w stanie znacznie poprawić wyniki i utrzymać się w tabeli. W innym przypadku nie przystałbym na tę ofertę. Słyszałem wiele dobrego o zespole, kibicach i mieście. Czuję dużą ekscytację i nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy. Przed nami naprawdę trudne miesiące, ale uważam, że ciężką pracą, zaangażowaniem i motywacją możemy osiągnąć założone cele. Zrobimy wszystko, by zachować Ekstraklasę dla Śląska i całego Wrocławia. Zachęcam kibiców do wsparcia, nic nie jest jeszcze stracone – powiedział z kolei Simundza.
Słoweniec podpisał kontrakt do końca sezonu z opcją przedłużenia.