Nowy piłkarz Widzewa już wie, gdzie w Łodzi dobrze zjeść i się napić. Teraz czas, by dowiedział się, jak gra jego nowy zespół. – Wystarczą najbliższe tygodnie, by załapał naszą taktykę – mówi o Andrejsie Ciganiksie trener Janusz Niedźwiedź.
Póki co wahadłowy z Łotwy, to jedyny nowy piłkarz w Widzewie. Ciganiks, podczas swojej pierwszej konferencji prasowej, zapewnił, że szybko się zaaklimatyzował. – Kiedy przedstawiłem się drużynie, wszyscy byli bardzo pozytywnie nastawieni, rozmawiali ze mną, pomagali. Pierwszego dnia dostałem listę z najlepszymi lokalami, restauracjami i barami. Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem tutaj wśród takich fajnych osób. Jeśli chodzi o treningi, to na początku przygotowań zawsze są cięższe, dlatego trzeba nad sobą pracować. Nie jestem trenerem, ale intensywność zajęć jest dla mnie OK – powiedział piłkarz.
Na temat nowego piłkarza wypowiedział się też trener Janusz Niedźwiedź. – Andrejs przyjechał do Łodzi przygotowany w dobrym stopniu, chociaż wcześniej nie grał regularnie. Wykonał pracę rozpisaną już przez Andrzeja Kasprzaka. Widać, że ma fajną energię. Dobrze przyjął się też w szatni, bo to osoba kontaktowa, która lubi się uśmiechać. Na treningach jest dynamiczny, więc potwierdza się to, co widzieliśmy na żywo i na wideo. Andrejs pokazał też, że szybko łapie nasze mechanizmy. Wystarczą najbliższe tygodnie, by załapał naszą taktykę i wniósł na wyższy poziom rywalizację z Fabio Nunesem – chwali swojego nowego podopiecznego.
CZYTAJ TEŻ: Transfery w PKO Ekstraklasie. Kto się wzmocnił, a kto osłabił
– Futbol to nie tylko taktyka i schematy. Oczywiście potrzebuję czasu, żeby wszystko zrozumieć i się zaadaptować. Sztab bardzo mi pomaga, a ja robię co w mojej mocy. Rywalizacja z Fabio jest czysto sportowa. Na koniec dnia to nie my decydujemy, tylko trener. Ja wykonuję swoją pracę, Fabio swoją i obydwaj staramy się pomóc drużynie. To wszystko – powiedział Ciganiks.
Łotysz zapewnił, że będzie się uczył języka polskiego. – Mam już kilka kontaktów. Podpisałem kontrakt na 1,5 roku, więc myślę, że dobrze byłoby znać język, którym posługują się ludzie wokół mnie – stwierdził.