Mateusz Żyro rozegrał do tej pory 1235 minut w tym sezonie i jest obecnie jedną z ważniejszych postaci w talii Daniela Myśliwca. Zawodnik w rozmowie z TVP Sport przyznał szczerze, że jest w najlepszym wieku, żeby wyjechać kontynuować karierę za granicą, ale czy to zrobi?
Mateusz Żyro od czasu meczu z Cracovią w 8. kolejce PKO Ekstraklasy jest etatowym graczem wyjściowego składu Widzewa. 25-latek od czasu przejęcia drużyny przez Daniela Myśliwca nie wystąpił tylko w jednym meczu. W ostatniej kolejce w 2023 roku Żyro pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. Poza tym obrońca u trenera Myśliwca gra wszystko od deski do deski.
Były gracz Stali Mielec wykorzystał szansę, którą zesłał mu los po kontuzji Serafina Szoty i nie wygląda na osobę, która miałaby w najbliższym czasie oddać miejsce w linii defensywnej. Dobra postawa Mateusza Żyry i długość jego kontraktu sprawia, że należy zacząć się zastanawiać nad jego przyszłością. Sam zawodnik w rozmowie z TVP Sport uczciwie przyznał, że jest w najlepszym wieku, żeby wyjechać za granicę. Piłkarz przyznaje jednak, że walka z Widzewem o czołowe miejsca w polskiej lidze byłaby ciekawą perspektywą na dalsze lata.
– Jeżeli nie wyjadę za granicę w wieku 25-27 lat, to tak naprawdę… nie wyjadę. Życie samo napisze scenariusz. Walka z Widzewem o najwyższe cele byłaby świetną sprawą. Ten klub w przyszłości powinien występować w europejskich pucharach – powiedział obrońca Widzewa.
Obecna umowa Mateusza Żyry z Widzewem wygasa wraz z końcem czerwca, ale w jego kontrakcie zawarta jest opcja przedłużenia go o kolejny rok. Jak przyznał sam zawodnik, żeby to się stało, musi rozegrać jeszcze kilka meczów.
CZYTAJ TAKŻE: Halo Widzew? Już można! Halo ŁKS? Trzeba się spieszyć